„Dostaniemy naszą podwyżkę”. Parlamentarzyści naciskają na Camerona

David Cameron znalazł się pod ogromnym, dwustronnym naciskiem. Część posłów domaga się ogromnej podwyżki płac. Sam brytyjski premier jest jej bardziej niż niechętny, ponieważ – jak tłumaczy – zwiększanie pensji parlamentarzystów w czasie kryzysu narazi rząd na miażdżącą krytykę i osłabi poparcie społeczne.

Zdaniem polityków naciskających na Camerona 11-procentowa podwyżka pensji musi zostać przez niego zaakceptowana. Premier opiera się jednak wszelkim argumentom zauważając, że zwiększenie zarobków parlamentarzystów do poziomu 74 tys. funtów rocznie w czasie, gdy średnia zarobków na Wyspach wynosi jedną trzecią tej sumy, jest szaleństwem.

Sama podwyżka pensji – jeśli ostatecznie zostanie zaakceptowana – będzie wdrożona w 2015 roku.