Domy spadają

Czasy boomu w nieruchomościach, którego byliśmy świadkami podczas ostatnich kilku, lat już nie wrócą – przestrzegają amerykańscy eksperci.

Raport z rynku nieruchomości >>

Jak kupić mieszkanie w Londynie? >>

Czasy boomu w nieruchomościach, którego byliśmy świadkami podczas ostatnich kilku, lat już nie wrócą – przestrzegają amerykańscy eksperci.
Spekulacja nieruchomościami dająca jeszcze do niedawna szybkie zyski, traci obecnie rację bytu, a inwestowanie w nie, to propozycja raczej dla tych, których stać na zamrożenie pieniędzy. Co gorsza amerykańskie prognozy dotyczą również rynku brytyjskiego, gdzie strach padający na inwestorów i banki jest coraz bledszy.

Wszystko zaczyna się w USA
Nic co dzieje się w USA, nie pozostaje bez wpływu na resztę świata, z czego akurat my Polacy rzadko zdajemy sobie sprawę. Co nas obchodzi jakaś Ameryka – powtarzamy sobie często. Do niedawna powtarzał to samo Wojciech Częstowicz, który kupił dom w Londynie na kredyt hipoteczny, z zamiarem sprzedaży z zyskiem. Zaufał prognozom sporządzonym przez brytyjskich ekspertów od nieruchomości, według których ceny nieruchomości, w ciągu najbliższych pięciu lat miały wzrosnąć o 47%, jednak obecnie według tych samych ekspertów tak się nie stanie. Wszystkiemu winna jest sytuacja w USA, gdzie ceny nowych domów w stosunku do tych z października ubiegłego roku spadły o 23,4%. Domy używane też tanieją, choć znacznie wolniej – w tempie 0,4% miesięcznie. Pocieszać można się jedynie tym, że straty są mniejsze niż w przypadku budynków nowych.

W UK też spadają
Brytyjscy eksperci od nieruchomości i kredytów hipotecznych zachodzą obecnie w głowę, czy to już początki krachu czy tylko korekta. Jakie wnioski można wyciągnąć z faktu, że w ciągu ostatniego miesiąca ceny nieruchomości na rynku brytyjskim obniżyły się od jednego do trzech procent. Niby niewiele, ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że liczba po przecinku to średnio strata 2 tys. funtów, to zapewne spojrzymy na to inaczej. Ta informacja niewątpliwie powinna wywrzeć wrażenie szczególnie na tym, kto kupił dom w Londynie, we wrześniu bieżącego roku, za np. 280 tys. funtów. Otóż może go sprzedać teraz za 260 tys., jeśli – rzecz jasna – znajdzie się chętny. Skoro domy tanieją, to lepiej poczekać – zapowiada się przecież tendencja spadkowa.
Domy tanieją, kredyty drożeją i z obu powodów brane są mniej chętnie. Nie można jednak przesądzać, że inwestycje w nieruchomości to zły wybór. Można je jednak polecać tym, których stać na zamrożenie kapitału na bardzo wiele lat, wiadomo bowiem, że w długofalowych projektach inwestycyjnych „lokata nieruchomościowa” na pewno przyniesie pokaźne zyski.

Raport z rynku nieruchomości >>

Jak kupić mieszkanie w Londynie? >>

Janusz Młynarski