Demonstracje przeciwko uchodźcom w Dreźnie

W cotygodniowych protestach w Dreźnie organizowanych przez ruch społeczny Pegida przeciwko przyjmowaniu uchodźców bierze coraz więcej osób. Wczoraj wieczorem na ulice wyszło aż 9,000 ludzi.

Uczestnicy wczorajszego marszu chcieli zademonstrować swoją niezgodę z decyzjami niemieckiego rządu dotyczącymi polityki imigracyjnej, jak również wyrażali swój sprzeciw wobec islamizacji. Jedyny przejaw sympatii odnosił się do postawy Władimira Putina i jego zbrojnych działań w Syrii.

We wczorajszym proteście wziął udział przywódca Pegidy Lutz Bachmann, przeciwko któremu prokuratura wniosła akt oskarżenia o podżeganie do nienawiści na tle różnic narodowościowych. Bachmann był bardzo aktywny na portalach społecznościowych, gdzie nie przebierał w słowach i nazywał cudzoziemców „hołotą” i „bydłem”. W czasie wiecu wykrzykiwał natomiast, że nie da „zamknąć sobie ust”.

W czasie ubiegłotygodniowej demonstracji dziennikarze zostali zaatakowani przez protestujących, którzy są źle nastawieni do reporterów twierdząc, że przedstawiają ich ruch w negatywnym świetle. W Niemczech w ostatnim czasie coraz częściej dochodzi do demonstracji przeciwko przyjmowaniu imigrantów. Jak poinformował dziennik „Bild” – w tym roku do Niemiec może trafić aż 1,5 mln uchodźców. (jp)