Życie w UK

„Daily Mail” przeprasza Polaków i obiecuje zmianę tytułu. Na obietnicach się kończy

„Daily Mail” odpowiedziała na protesty Polaków oburzonych publikacją artykułu, opisującego zachowanie mieszkających w Shirebrook imigrantów. Rredakcja obiecała zmianę użytego w nagłówku obraźliwego sformułowania, czego jednak do tej pory nie uczyniła.

„Daily Mail” przeprasza Polaków i obiecuje zmianę tytułu. Na obietnicach się kończy

Uczestnicy akcji „Stop Demonising Poles”, którzy w ramach protestu wysłali do redakcji „Daily mail” pismo z prośbą o nieużywanie przez dziennikarzy gazety języka nienawiści w stosunku do polskich imigrantów, otrzymali odpowiedź – do zarzutów odniosła się zastępca redaktora prowadzącego, Jeanette Arnold.

„Jest mi niezwykle przykro, że opublikowany na naszych łamach 2. czerwca artykuł pod tytułem ‘Gangs of Polish workers who sit drinking in town square all day face being ‘educated’ about acceptable behaviour’ uraził Państwa uczucia – w żadnym wypadku nie było to nasza intencją” – pisze w odpowiedzi Arnold i zaznacza, że przedstawione w publikacji poglądy nie odzwierciedlają tych, prezentowanych przez redakcję gazety. „Użyte w artykule sformułowanie ‘clash of cultures’ („konflikt kulturowy” – red.) jest cytatem wypowiedzi radnego Briana Murraya-Carra, a informacje o grupach Polaków spożywających alkohol i oddających mocz w miejscach publicznych zostały pozyskane od świadków” – twierdzi Arnold i zaznacza, że w publikacji, oprócz zarzutów, przytoczono również opinie pozytywne, łącznie z twierdzeniem, że przypadki publicznego załatwiania przez Polaków swoich potrzeb fizjologicznych były „odosobnione”.

Arnold zapewnia, że wszyscy redaktorzy “Daily Mail” są zobowiązani do przestrzegania przepisów Dziennikarskiego Kodeksu Postępowania, zgodnego z normami Press Standards Organisation (IPSO). Twierdzi również, że sformułowania użyte w publikacji są całkowicie zgodne z zapisami artykułu 12 – zarówno z podpunktem pierwszym, w którym mowa o „nie stosowaniu szkodliwych lub pejoratywnych odniesień do rasy, koloru skóry, religii, orientacji seksualnej, kondycji fizycznej i psychicznej oraz niepełnosprawności danej osoby”, jak i drugiegim, który stwierdza, że odniesienia do wyżej wymienionych szczegółów związanych z pochodzeniem czy kondycją opisywanych osób nie powinny być ujawniane, chyba, że stanowią istotny element danej historii.

„Nie zgadzamy się z twierdzeniem, aby użyte w artykule odniesienia do Polaków były szkodliwe lub nacechowane pejoratywne, a odniesienie do narodowości jest w tym kontekście uzasadnione. Ponadto, artykuł 12 dotyczy naruszania praw jednostki a nie grupy osób. W związku z tym, redakcja nie może zostać pociągnięta do odpowiedzialności z tytułu naruszenia zapisów Kodeksu” – tłumaczy przedstawicielka „Daily Mail”, dodając jednak, że „obraza członków polskiej społeczności nie była zamierzona”. Z uwagi na to, że artykuł opisuje również zachowania przedstawicieli innych narodowości, Arnold deklaruje zmianę nagłówka na taki, który będzie fakt ten odzwierciedlał.

W momencie publikacji niniejszego artykułu, data ostatniej edycji dokonanej przez „Daily Mail” to w dalszym ciągu 2 czerwca 2015.

dailyhate

author-avatar

Przeczytaj również

Kobieta walczy o �życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnychLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnych
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj