Córka milionera zmuszona do przeproszenia sąsiadów

Jessica Kennaway została zmuszona przez lokalne władze do przeproszenia sąsiadów po tym, jak urządziła w rodzinnej posiadłości imprezę urodzinową, której hałas słychać było w promieniu 5 kilometrów.

Nawet w najlepszych domach imprezy nastolatków mogą czasem wymknąć się spod kontroli. Przyjęcie urządzone przez 18-letnią Jessicę Kennaway było jednak dla sąsiadów dziewczyny czymś więcej, niż tylko chwilą nerwów. Szampańską zabawę uczestników balangi słychać było w promieniu 5 kilometrów od posiadłości rodziny milionerów – i to przez całą noc.

O godz. 7 na miejscu pojawili się policjanci, którzy nakazali imprezowiczom ściszenie muzyki. Skargi wpływały jednak na policję nie tylko w nocy, ale także po zakończeniu hucznej zabawy. Co więcej, na hałas narzekali nie tylko sąsiedzi, ale również… osoby mieszkające w pobliskich miejscowościach. Jak się okazało, tam również dochodziły dźwięki obchodzonych przez 18-latkę urodzin.

Matka Jessiki nie widzi w całym zajściu żadnego problemu. „Oni tylko się bawili” – mówiła policjantom, którzy przekazywali rodzinie skargi. Sama dziewczyna ostatecznie została zmuszona do przeproszenia sąsiadów przez lokalne władze.

Okoliczni mieszkańcy przyznali, że równie hałaśliwej imprezy nie było w okolicy od lat. Dodawali również, że na terenie posiadłości Escot – należącej do rodziny Kennaway od ponad 200 lat – podobne incydenty nigdy wcześniej nie miały miejsca.