Życie w UK
Co dokładnie wydarzyło się w sobotę w parlamencie i co dalej w związku z Brexitem?
W sobotę 19 października w Izbie Gmin miało dojść do kluczowego głosowania ws. umowy brexitowej, jednak plan ten został pokrzyżowany przez przyjęcie przez posłów poprawki Letwina wstrzymującej głosowanie. Jakie są tego konsekwencje i jak to wpływa na dalszą procedurę związaną z Brexitem?
Po tym, jak nowa wersja umowy brexitowej została zatwierdzona przez Unię Europejską i Wielką Brytanię, po raz pierwszy od 37 lat brytyjscy parlamentarzyści zasiedli do obrad w sobotę. W nowym porozumieniu zrezygnowano z tzw. irlandzkiego backstopu i zastąpiono go specjalnymi warunkami dla Irlandii Północnej, które pozwolą uniknąć twardej granicy z Irlandią.
Brytyjscy parlamentarzyści na specjalnym posiedzeniu Izby Gmin, na którym mieli zagłosować za lub przeciwko przyjęciu nowej umowy brexitowej najpierw zagłosowali nad poprawką Letwina, która w efekcie opóźniła głosowanie nad umową do czasu aż nie przejdzie ona weryfikacji prawnej.
Boris Johnson z kolei – zmuszony przyjętą we wrześniu ustawą Benna (Benn Act) – wysłał oficjalne pismo do Unii Europejskiej z prośbą o przesunięcie terminu Brexitu do 31 stycznia 2020 roku. Pisma jednak nie podpisał i załączył do niego – podpisany przez siebie – list wyjaśniający, w którym poinformował o koniecznej legislacji umowy.
Zgodnie z zapowiedzią premiera zostanie ona przeprowadzona w przyszłym tygodniu, co ma umożliwić głosowanie nad umową brexitową. Lider Izby Gmin Jacob Rees-Mogg poinformował, że rząd chciałby zorganizować kluczowe głosowanie w poniedziałek. Nie wiadomo jednak, czy spiker John Bercow da na to przyzwolenie.
Prośba o przesunięcie terminu Brexitu
Po wysłaniu przez Borisa Johnsona do UE pisma z prośbą o przesunięcie terminu Brexitu, Unia Europejska ją rozważy. Aby spełnienie prośby było możliwe, wszystkie 27 państw wchodzących w skład Unii musi wyrazić na to zgodę. Wspólnota nie musi dawać odpowiedzi natychmiast. W przypadku gdy strona unijna odmówi opóźnienia Brexitu, wtedy parlament brytyjski będzie miał czas do 31 października na przegłosowanie umowy wyjścia.
Przeczytaj też: Boris Johnson zwrócił się z pisemną prośbą do UE o przedłużenie terminu Brexitu, ale jej nie podpisał – podało Downing Street
Twardy Brexit 31 października
Zgodnie z obowiązującymi ustaleniami, Wielka Brytania ma opuścić Unię Europejską 31 października 2019 roku o godzinie 23:00. Jeśli brytyjscy parlamentarzyści do tego czasu odrzucą nową umowę Borisa Johnsona, a Unia Europejska nie zgodzi się na przesunięcie terminu Brexitu, wtedy z końcem tego miesiąca Wielka Brytania opuści Wspólnotę bez zawartej umowy i tym samym natychmiastowo przestanie należeć do unii celnej i jednolitego rynku.