Życie w UK
Brytyjskie gazety grzmią. Dwie trzecie Child Benefit trafia do Polski
Temat zasiłków dla dzieci mieszkających poza granicami kraju po raz kolejny rozpala brytyjskie media. Najbardziej poczytne publikują zestawienie, z którego wynika, że największymi beneficjentami zasiłku są Polacy. W komentarzach odredakcyjnych podkreślają, że pieniądze z ciężko wypracowanych podatków opuszczają kraj.
Nad Wisłę trafia ponad dwie trzecie pieniędzy, które są wysyłane zagranicę. Prawie 25 tysięcy dzieci z Polski co tydzień odbiera zasiłek. Kolejni w zestawieniu Irlandczycy i Litwini pobierają Child Benefit aż 10-krotnie rzadziej.
Wysokość zasiłku na dzieci to 20,30 funta tygodniowo na pierwsze dziecko i 13,40 funta na każde następne. Jest on wypłacany niezależnie od wysokości dochodów rodzica.
Powodem dla którego media wróciły do sprawy zasiłków jest dzisiejsza wizyta premier Niemiec Angeli Merkel i jej spotkanie z Davidem Cameronem. Brytyjski premier zapewne po raz kolejny wykorzysta okazję, żeby przedstawić swój plan ograniczenia świadczeń dla imigrantów, choć wszystko wskazuje na to, że nie przekona europejskich liderów do swoich racji.
Presja polityków w Wielkiej Brytanii na zatamowanie wypływu pieniędzy z Child Benefit poza granice kraju może jednak odnieść nieoczekiwany skutek. Bezpośrednio przed świętami redakcja The Independent opublikowała list Wiktora Moszczyńskiego. Zwraca on uwagę na to, że gdy polscy imigranci ściągną swoje dzieci na Wyspy wydatki państwa wzrosną. Wówczas brytyjski podatnik poza opłacaniem zasiłków, będzie musiał dodatkowo pokryć koszty edukacji i opieki zdrowotnej, za które obecnie płaci Polska.