Styl życia
Brytyjka przez 4 lata udawała, że ma chłopaka! Kradła zdjęcia obcemu mężczyźnie i dorabiała do nich historie
To nie jest kolejna historia o tym, jak Internet połączył dwójkę nieznanych sobie osób wielkim uczuciem. To historia o zdesperowanej kobiecie, która przed całym światem udawała, że ma narzeczonego.
31-letnia Jill Sharp znalazła zdjęcie Grahama McQueta na jednym z portali społecznościowych, ściągnęła je na swój komputer i za pomocą programu graficznego przerobiła w taki sposób, żeby wszyscy myśleli, że to jej narzeczony. Wszyscy w Internecie oczywiście.
Pilne: Parlament debatuje nad losem imigrantów z UE po Brexicie! Jaki będzie rezultat?
31-latce nie wystarczyło jednak jedno zdjęcie i po jakimś czasie zaczęła ich wrzucać coraz więcej i więcej mówiąc swoim znajomym, że mężczyzna, z którym jest na zdjęciu, jest jej chłopakiem oraz, że planują się pobrać. Znajomi Jill zaczęli nabierać podejrzeń, kiedy okazało się, że nigdy nie mogą trafić na chłopaka swojej koleżanki.
W końcu znaleźli człowieka ze zdjęcia, ale okazało się, że ten nie miał w ogóle pojęcia, kim jest Jill. Okazało się, że McQuet ma już narzeczoną. Sharp tłumaczyła później, że wymyśliła wszystko, co się tyczyło jej wspólnego życia z nieistniejącym ukochanym, w tym opowieści i ich rozkwitającym uczuciu. Swojemu narzeczonemu założyła nawet konto na Twitterze, z którego wysyłała sobie romantyczne wiadomości.
"W wiadomościach zawsze powtarzała, że jej facet jest wspaniały i kochający oraz, że świetnie się z nim mieszka" – powiedział jeden ze znajomych oszustki. Jej wymyślone życie zaczęło się sypać, gdy opublikowała zdjęcia z ich wspólnej wycieczki do Westminster. Znajomi, którzy widzieli zdjęcia z wycieczki zauważyli, że są zrobione w inne dni oraz o innej porze.
Później okazało się, że McQuet istotnie odwiedził Londyn, ale ze swoją prawdziwą narzeczoną, a Sharp najprawdopodobniej odtworzyła ich pobyt w stolicy i później umieściła spreparowane zdjęcia w sieci. Gdy sprawa wyszła na jaw, Sharp wszystkiego się wyparła i skasowała swoje profile na Twitterze oraz innych portalach społecznościowych.
"Wygląda na to, że żenię się w czerwcu. Pierwsze słyszę!" – napisał na Twitterze McQuet.
Przed nami prawdziwa eksplozja kontraktów zerowych i redukcja praw pracowniczych!
O sprawie została zawiadomiona policja, która teraz bada jej okoliczności.