Styl życia

Brytyjczyk przebiegnie dystans równy trasie z Brighton do Dniepra. Chce w ten sposób zebrać pieniądze na pomoc dla Ukrainy [Wideo]

Fot. YouTube

Brytyjczyk przebiegnie dystans równy trasie z Brighton do Dniepra. Chce w ten sposób zebrać pieniądze na pomoc dla Ukrainy [Wideo]

Bieg charytatywny dla Ukrainy

40-lsetni Brytyjczyk pobiegnie charytatywnie w celu pomocy walczącej z najeźdźcą Ukrainie. Anthony Seddon planuje przebiec dystans równy trasie z Brighton do Dniepra, skąd pochodzi jego żona. 

40-letni Brytyjczyk zamierza pokonać trasę o długości 1596 mil, czyli 2568 kilometrów. Skąd taki dystans? To odległość, która dzieli jego rodzinne miasto Brighton od Dniepra – rodzinnego miasta jego żony. A dokładniej mówiąc, jest to odległość między stadionami Amex Stadium w Brighton i Dnipro Arena we wschodniej Ukrainie. Anthony Seddon, zagorzały kibic piłki nożnej, poznał swoją żonę Annę dokładnie 10 lat temu, w Dnieprze, gdzie wraz z kolegami zatrzymał się przy okazji rozgrywanych w Polsce i na Ukrainie Mistrzostw Europy w piłce nożnej. – Moja żona chce zebrać jak najwięcej pieniędzy, aby pomóc swoim przyjaciołom, rodzinie i innym Ukraińcom, którzy zostali w kraju, a ja chciałem jej pomóc, jak tylko mogę – wyznał w mediach Brytyjczyk. I dodał: – To dość doniosłe… Nie wyznaczyłem sobie limitu czasowego, ale jeśli uda mi się to zrobić, może w trzy lata… Bardziej chodzi tu o pokonanie dystansu. A w międzyczasie pojedziemy do Polski i przekażemy dary. 

Brytyjczycy aktywnie wspomagają Ukrainę

Anthony Seddon od początku wojny aktywnie angażuje się w pomoc Ukrainie, a wraz ze swoją żoną zdołali już zebrać na ten cel £9800. W zeszłym tygodniu Brytyjczyk odbył nawet indywidualną podróż do Krakowa i zawiózł swoim vanem niezbędną pomoc dla uchodźców i żołnierzy, w tym opaski uciskowe i apteczki z pierwszą pomocą. Anthony i Anna zbierają rzeczy, o które prosi m.in. ich przyjaciel na Ukrainie, będą ratownikiem medycznym. To on informuje parę, jakie środki medyczne są potrzebne na granicy. – Wszystkie urazy, do których tam dochodzi, są dość poważne. A przede wszystkim proszą o opaski uciskowe, aby zatrzymać silne krwawienie. Choć staram się pomóc, to wciąż czuję, że robię za mało… Każda osoba w Dnieprze coś robi, czy dostarcza towar na linię frontu, czy dostarcza jedzenie – staram się pomóc jak tylko mogę także stąd – dodaje Anna, której bliscy i przyjaciele już czwarty tydzień doświadczają tragizmu wojny w Ukrainie. 

Wyczyn Anthony'ego Seddona można wspomóc na stronie GoFundMe: www.gofundme.com/run2ukraine

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Znaczący spadek przypadków poważnej przemocy w Anglii i WaliiZnaczący spadek przypadków poważnej przemocy w Anglii i WaliiPłaca realna w UK jest niższa niż czasie kryzysu w 2008 r.Płaca realna w UK jest niższa niż czasie kryzysu w 2008 r.Szkocki rząd „przetrwał” głosowanie nad wotum nieufnościSzkocki rząd „przetrwał” głosowanie nad wotum nieufnościGeert Wilders rozpowszechnia rasistowskie treści w social mediaGeert Wilders rozpowszechnia rasistowskie treści w social mediaGdzie umieszczeni zostali imigranci z dublińskiego „miasteczka namiotowego”?Gdzie umieszczeni zostali imigranci z dublińskiego „miasteczka namiotowego”?Łosoś z Tesco sprzedawany z dodatkowym zabezpieczeniem przed złodziejamiŁosoś z Tesco sprzedawany z dodatkowym zabezpieczeniem przed złodziejami
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj