Brytyjczyk, który wygrał ponad 45 mln funtów na loterii, oskarżony o zabicie emerytki w wypadku samochodowym

Matt Topham, który w roku 2012 wygrał ponad 45 milionów funtów w Euromillions, został oskarżony o spowodowanie śmierci 75-letniej kobiety przez brawurową jazdę samochodem. Właśnie sąd postawił mu zarzuty.

Wygrana Na Loterii

W Święta Bożego Narodzenia ubiegłego roku Matt Topham podczas swojej brawurowej jazdy BMW zderzył się z Frodem Fiestą, w którym było dwóch pasażerów – 75-letnia Mary Jane Regler i jej mąż. Kobieta w wyniku poważnych obrażeń zmarła, a jej małżonek przeżył wypadek, ale był w ciężkim stanie.

• Przeczytaj też: Nieznany szczęściarz w Wielkiej Brytanii wygrał 79 milionów funtów na loterii w EuroMillions. Lepiej sprawdź swój kupon

Brawura Brytyjczyka

Do wypadku doszło w North Cockerington w Lincolnshire z winy 31-letniego Matta Tophama, który w sposób brawurowy prowadził swoje BMW. Okazało się także, że najmłodszy w UK zdobywca fortuny w Euromillions, gustuje w wyścigach samochodowych i jest właścicielem wartego 240 000 funtów Astona Martina Vantage GT4. Co ciekawe, jego strona internetowa o wyścigach samochodowych została usunięta w ubiegłym miesiącu.

31-letni Matt, który w roku 2012 wygrał ponad 45 milionów funtów w Euromillions, jest także właścicielem helikoptera i ma własny hangar przy swoim domu w Lincolnshire.

Oskarżenie milionera

Matt Topham wziął udział w wideo rozmowie ze swojego domu z przedstawicielami Lincoln Crown Court w czwartek i usłyszał zarzuty dotyczące spowodowania śmierci oraz poważnych obrażeń ciała przez niebezpieczną jazdę. Następna rozprawa ma się odbyć 18 grudnia, a kolejna w marcu przyszłego roku.

Wygrał ponad 45 funtów na loterii

31-letni Matt Topham znany jest z wysokiej wygranej w Euromillions. W roku 2012 wygrał on wraz ze swoją (wtedy) narzeczoną Cassey Carrington aż 45 160 170,50 funtów. Wtedy też para była siódma na liście osób z najwyższą wygraną na loterii w UK.

• Polecane: EuroMillions: Stolarz zgarnął gigantyczną wygraną! Nie wierzył własnym oczom, więc pojechał do rodziców…