Brytyjczycy chcą zakazać przekłuwania uszu dzieciom

Ponad 40 tysięcy osób podpisało petycję wzywającą rząd do ustalenia minimalnego wieku dziecka, na którym można dokonać zabiegu przekłuwania uszu. Zdaniem pomysłodawczyni wniosku Susan Ingram, przekłuwanie małym dzieciom uszu jest formą przemocy wobec nich.

„Chcemy, by prawo zakazywało przekłuwania dzieciom uszu. To akt okrucieństwa, który wywołuje w nich niepotrzebny ból i strach. Służy on wyłącznie próżności rodziców. Wszystkie inne formy przemocy wobec dzieci są zabronione przez prawo. Ten przypadek nie powinien być wyjątkiem” – głosi treść opublikowanej w internecie petycji.
Ideę poparły już dziesiątki tysięcy osób. Wiele z nich – poza podpisami – opisywało także swój punkt widzenia sprawy.

„Jak to możliwe, że danie dziecku klapsa jest formą przemocy, a przebijanie ich uszu za pomocą stalowego pręta nie?” – napisała internautka, posługujące się nickiem Claire M. „Każdy, kto w jakikolwiek sposób uszkodzi ciało dziecka, powinien zostać aresztowany i pociągnięty do odpowiedzialności prawnej” – wtóruje jej inna komentująca, Sandra.

Nie wszyscy jednak zgadzają się z tym stanowiskiem. „Jako osoba, która została poddana zabiegowi przekłuwania uszu jako miesięczne zaledwie niemowlę, uważam tę kampanię za całkowicie bezcelową. Jestem zadowolona, że moi rodzice zajęli się tym, kiedy byłam dzieckiem i wcale tego nie żałuję” – pisze Dana C. „Podejrzewam, że wielu rodzicom w Wielkiej Brytanii nie kolczyki po prostu się nie podobają i dlatego poparli tę kampanię. W porządku – stosujcie takie zasady, ale wobec własnych dzieci, bo fakty są takie, że to nie jest żadne poważne zagadnienie ani wielki problem. Co więcej, przekłuwanie dzieciom uszu nie jest motywowane wyłącznie względami kosmetycznymi. W wielu przypadkach to kwestia tradycji i kultury. Tak było na przykład w moim przypadku” – dodaje.

Podobnie do sprawy podchodzi internautka podpisująca się nickiem „JG”. „Przekłuwanie uszu to praktykowany na całym świecie zabieg upiększający. Większość rodziców nie poddaje swoich dzieci tej procedurze ze złymi intencjami. Po prostu chcą by ich pociechy, przeważnie córeczki, ładnie wyglądały. Ból szybko mija i wszystko przebiega praktycznie bez komplikacji” – tłumaczy JG.

Petycję można łatwo znaleźć w internecie. Co sądzicie o pomyśle Brytyjczyków? Czy przekłuwanie dzieciom uszu to Waszym zdaniem forma przemocy? Czekamy na Wasze komentarze!