Życie w UK
Brexit: wczorajsze rozmowy w Brukseli nie przyniosły żadnego przełomu
"Spotkanie z premier Theresą May jak przezwyciężyć impas dotyczący brexitu. Wciąż nie widać nadziei na przełom. Rozmowy będą kontynuowane" – pisał na Twitterze Donald Tusk, komentując wczorajsze rozmowy w Brukseli.
W dniu wczorajszym premier Wielkiej Brytanii zasiadła do rozmów z szefem Rady Europejskiej oraz przewodniczącym Komisji Europejskiej. Theresa May prowadziła negocjacje z Donaldem Tuskiem i Jean-Claude`m Junckerem odnośnie warunków umowy wyjścia UK ze struktur unijnych. Premier May próbowała przekonać politycznych liderów Wspólnoty do zmiany stanowiska w sprawie granicy irlandzkiej oraz mechanizmu backstopu. We wspólnym oświadczeniu dyskusja pomiędzy stroną brytyjską, a unijną została opisana jako "zdecydowana, ale konstruktywna".
Widać wyraźnie, że zarówno Londyn i Bruksela są skore do rozmów – "przywódcy Unii chcą, żebyśmy wspólnie pracowali nad porozumieniem", jak mówiła premier May – jednak problem polega na tym, że skłonność do ustępstw ma swoje granice. – Dla nas kwestia polisy ubezpieczeniowej, jaką jest backstop, jest absolutnie kluczowa – mówił Guy Verhofstadt.
– Jeśli są z nim problemy, tak jak teraz, naszą propozycją jest, by rozwiązać je w politycznej deklaracji. Jako Parlament jesteśmy otwarci od pierwszego dnia na uaktualnienie deklaracji politycznej, by sprawić, że stanie się ona bardziej wiążąca i bardziej precyzyjna odnośnie do backstopu – dodawał szef grupy zajmującej się Brexitem w PE.
Meeting PM @theresa_may on how to overcome impasse on #brexit. Still no breakthrough in sight. Talks will continue. pic.twitter.com/vn2CVybc1j
— Donald Tusk (@eucopresident) 7 lutego 2019
W dodatku przedstawiciele Unii podkreślali, że obecna umowa stanowi "wyważony kompromis", który jest efektem znaczących ustępstw zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Znaczące ingerencje w jej treść mogą zachwiać równowagą, którą udało się uzyskać.
Dodajmy, że obie strony zapewniają, że nie chcą, aby doszło do twardego Brexitu. Premier May zwracała uwagę na "wolę wspólnej pracy z nami nad doprowadzeniem do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej z umową", a Verhofstadt mówił, że no deal "nie jest dla nas opcją" i gdyby doszedł do skutku to byłaby to "katastrofa po obu stronach kanału (La Manche)".
Zasadniczo zatem jesteśmy nadal w punkcie wyjścia i wypada zapytać co dalej. Zaplanowano już spotkanie z udziałem Junckera. Będzie ono miało miejsce pod koniec lutego, a więc zaledwie na miesiąc przed Brexitem! Wcześniej, bo już w poniedziałek odbędą się rozmowy z głównym negocjatorem UE Michelem Barnierem oraz brytyjskim ministrem ds. wyjścia ze Wspólnoty Stephenem Barclayem.
Theresa May nadal zapewnia, że Wielkiej Brytanii uda się opuścić Wspólnotę zgodnie z terminem – 29 marca 2019 roku.