Praca i finanse
Brexit: Koniec swobodnego przepływu osób doprowadzi do zapaści w opiece społecznej
Zgodnie z najnowszym raportem przeprowadzonym przez Public Policy Research (IPPR) koniec swobodnego przepływu osób po Brexicie jeszcze bardziej pogłębi kryzys w brytyjskiej opiece społecznej i doprowadzi do „efektu domino” w sektorze.
Opieka społeczna w Wielkiej Brytanii już znajduje się w kryzysie, co jest związane w dużej mierze ze starzejącym się brytyjskim społeczeństwem. Obecnie na Wyspach brakuje aż 90 tysięcy opiekunów osób starszych, a opieka społeczna korzysta głównie z pomocy pracowników pochodzących z krajów Unii Europejskiej.
Polska "dentystka" z Londynu przyłapana na nielegalnej praktyce stomatologicznej
Tak wyraźne uzależnienie od siły roboczej z zagranicy w sektorze może doprowadzić do drastycznego pogłębienia się już istniejącego kryzysu w tej branży. Okazuje się, że 87 proc. pracowników opieki społecznej pochodzących z krajów UE nie spełni warunków związanych z uzyskaniem wizy pracowniczej, która obecnie jest wymagana od obywateli pochodzących z krajów spoza UE – wynika z badań przeprowadzonych przez Public Policy Research (IPPR).
Ograniczenia imigracyjne uderzą w pierwszym rzędzie w sektor zdrowotny, który uzależniony jest od rekrutacji wysoko wykwalifikowanych pracowników. Brytyjski rząd dopiero w tym tygodniu zlecił ponowny przegląd ustawy o cudzoziemcach z uwzględnieniem lekarzy z zagranicy.
Opieka społeczna, która stanowi duże finansowe obciążenie dla służby zdrowia, po Brexicie napotka na większe trudności związane z rekrutacją pracowników, których potrzebuje, gdyż większość ze zgłaszających się spoza UE nie ma żadnego lub ma niewielkie doświadczenie, które jest wymagane do wyrobienia wiz pracowniczych. Od roku 2000 liczba obywateli z UE pracujących w sektorze opiekuńczym wzrosła z 14 tysięcy do 31 tysięcy z czego prawie połowa pracuje w opiece społecznej.