Życie w UK
„Boris Johnson jest śmieszny, i tak myśli reszta społeczeństwa brytyjskiego” – Jihadi Jack kontratakuje po tym, jak został pozbawiony obywatelstwa UK
Fot. YouTube
Jihadi Jack przypuścił atak na Borisa Johnsona po tym, jak Home Office pozbawił go obywatelstwa UK. Słynny dżihadysta z Oxfordu nazwał Borisa Johnsona śmiesznym i stwierdził, że reszta Bytyjczyków myśli podobnie.
– Nie sądzę, żeby on [Boris Johnson – przyp.red.] to zobaczył, nawet jeśli coś powiem. Myślę, że Boris Johnson jest śmieszny i, szczerze, myślę, że większość społeczeństwa brytyjskiego sądzi tak samo. To niezwykłe, że on faktycznie został premierem – powiedział z rozbrajającą szczerością Jack Letts, okrzyknięty przez prasę brytyjską mianem Jihadi Jack. – Ale wiem, że jestem owianym złą sławą terrorystą i to co powiem nie zrobi raczej dużej różnicy – dodał.
Jack Letts zmienił także swoje podejście do powrotu do UK. Jeszcze niedawno Jihadi Jack błagał o możliwość przyjazdu na Wyspy, bo „tęsknił za mamą, pasztecikami i Doktorem Who”. Teraz jednak były już Brytyjczyk wyznał, że w zasadzie przez większość życia czuł się Kanadyjczykiem. – Całe życie, poza tym, że żyłem w Wielkiej Brytanii i że mówię z brytyjskim akcentem, a także że nigdy przenigdy nie mieszkałem w Kanadzie, zawsze czułem się Kanadyjczykiem. Mój ojciec jest Kanadyjczykiem, a ja sam byłem w Kanadzie siedem razy. Nie mam żadnych krewnych w Wielkiej Brytanii, wszyscy są w Kanadzie – wyznał Jihadi Jack, który niedawno temu został pozbawiony przez Home Office brytyjskiego obywatelstwa. – Myślę, że to, skąd pochodzisz, nie jest oparte na świstku papieru. Nigdy nie prosiłem się o obywatelstwo… ma ono dla mnie bardzo małe znaczenie – dodał bojownik ISIS z Oxfordu.
Przypomnijmy, że Jihadi Jack wyjechał na Bliski Wschód w 2014 r., w wieku zaledwie 18 lat. Brytyjczyk spędził trochę czasu w Kuwejcie, a następnie obrał imię Ibrahim Muhammad i dołączył do bojowników tzw. Państwa Islamskiego. W 2017 r., po bitwie o Rakkę, Brytyjczyk z Oxfordu został aresztowany przez działającą na terenie Syrii, kurdyjską milicję. Lettsowi zajęło jednak trochę czasu, aby przekonać się, że ideologia ISIS jest zła i że do niczego nie prowadzi. Dopiero po aresztowaniu Jihadi Jack przeprosił m.in. za to, że radośnie przyjął wiadomość o atakach terrorystycznych w Paryżu. – Wtedy myślałem, że to dobrze. W tamtym czasie, gdy Rakka była bombardowana co pięć minut przez samoloty odrzutowe, tak właśnie myśleliśmy. Widziałem, jak dzieci płonęły żywcem – stwierdził Brytyjczyk w jednym z wywiadów dla brytyjskiej telewizji.
Zobacz, jak Jihadi Jack zmienił zdanie ws. swojej przynależności narodowej: