Życie w UK

Będzie drożej w Primarku? W brytyjskim parlamencie trwają prace nad nowym podatkiem na odzież

Czy to koniec tanich ciuchów z popularnych sieciówek w Wielkiej Brytanii? Trwają prace nad wprowadzeniem dodatkowego podatku, dzięki któremu sfinansowano by specjalny program związany z recyklingiem ubrań.

Będzie drożej w Primarku? W brytyjskim parlamencie trwają prace nad nowym podatkiem na odzież

Drozsze Zakupy W Primarku

Wszystko za sprawą komisji Environmental Audit Committee (EAC), która wezwała urzędujący rząd do podjęcia zdecydowanych kroków w kwestii "zakończenie ery marnotrawstwa" dotyczącej przemysłu odzieżowego. O co konkretnie chodzi? Otóż we współczesnej Wielkiej Brytanii ubrania są tanie i mieszkańcy UK kupują ich o wiele więcej, niż potrzebują, a potem po prostu wyrzucają na śmietnik. 

W zasadzie Brytyjczycy w tym względzie wyróżniają się na tle całej Europy. Niestety, negatywnie – rocznie na śmietniku ląduje ponad milion ton różnego rodzaju ubrań o wartości przekraczającej 140 milionów funtów!

Dzisiejszy raport ONS: Brytyjski rynek pracy ma się coraz lepiej. Z najniższym bezrobociem i rekordową liczbą zatrudnionych

Epoka "fast fashion" ma istotny wpływ na środowisko, zarówno w globalnej, jak i lokalnej skali. Przyczynia się ona do większej emisji dwutlenku węgla, ogólnego zanieczyszczenia powietrza oraz dodatkowego zużycie wody przy produkcji, a w samych UK powoduje dodatkowy przyrost śmieci.

W jaki sposób ten problem należy rozwiązać? Otóż według Environmental Audit Committee konieczne jest wprowadzenie nowego podatku, którym objęte byłyby wszystkie ubrania sprzedawane w sklepach. Dzięki temu udałoby się stworzyć specjalny projekt recyklingu ubrań. Koszt? 35 milionów funtów rocznie. A jak bardzo nas zaboli ta nowa danina? Nie bardzo, bo do ceny każdej sprzedanej sztuki odzieży ma być doliczany zaledwie jeden pens! 

 

 

 

Raport UNESCO: Twarda granica w Irlandii spowodowałaby powrót przemocy

Warto również dodać, że Mary Creagh z EAC podkreśla, że bardzo ważne jest kształtowanie odpowiedniej świadomości wśród konsumentów. To, co kupujemy w sklepie za nierzadko kilkanaście funtów ma olbrzymi wpływ na naszą planetę, społeczeństwo i siłę roboczą w krajach trzeciego świata. Parlamentarzystka nawołuje nie tylko przemysł odzieżowy wart 28 miliardów funtów do konkretnych działań, ale także wszystkich ludzi do bardziej odpowiedzialnego postępowania.

A Wy, co o tym sądzicie? Czy uważacie, że takie regulację w czymś pomogą? Też kupujecie dużo, a potem też i dużo wyrzucacie?

 

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Brytyjczyk leczył zęby w Turcji. Dentysta wwiercił mu implant w czaszkęBrytyjczyk leczył zęby w Turcji. Dentysta wwiercił mu implant w czaszkęJuż czwarty dzień tysiące domów pozbawione są dostępu do wodyJuż czwarty dzień tysiące domów pozbawione są dostępu do wody„Najcięższy człowiek” w UK zmarł przed 34. urodzinami„Najcięższy człowiek” w UK zmarł przed 34. urodzinamiWskaźnik spożycia alkoholu przez dzieci w UK najwyższy na świecieWskaźnik spożycia alkoholu przez dzieci w UK najwyższy na świecieKupno nieruchomości w Holandii przez imigrantaKupno nieruchomości w Holandii przez imigrantaNielegalna hodowla psów American Bully XL w Sheffield zlikwidowanaNielegalna hodowla psów American Bully XL w Sheffield zlikwidowana
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj