Życie w UK
Atak zimy w Wielkiej Brytanii spowodował koszmar na drogach
Wysokie na 1,5 metra zaspy spowodowały wielkie korki i chaos na północy Wielkiej Brytanii, w hrabstwie Cumbria.
Zgodnie z przewidywaniami synoptyków zima zaatakowała na północy kraju, kiedy zimny front atmosferyczny znad Arktyki został zepchnięty na południe w stronę północnych rubieży Wielkiej Brytanii. Przyniósł on ze sobą gwałtowne i wzmożone opady śniegu, które sparaliżowały drogi w tym regionie.
Ryanair chce wprowadzić darmowe bilety!
Nawet odśnieżarki nie nadążały z coraz większymi opadami śniegu i w rezultacie utknęły na drodze A686 między Alston, a Perith. Niestety marznąca mżawka i spadająca temperatura powietrza sprawiają, że nie ma szans na szybką odwilż i roztopienie śniegu.
Synoptycy przewidują, że trudna sytuacja pogodowa na północy Wielkiej Brytanii i w Szkocji utrzyma się na pewno jeszcze jutro, co skutecznie utrudni życie wszystkim kierowcom.
Natomiast na południu kraju, mieszkańcy mogą cieszyć się częściowymi przejaśnieniami, jednak w okolicach wybrzeża trzeba liczyć się z porywistym wiatrem dochodzącym do 60 km/h.
Brytyjczyk wyemigrował do Polski – przeszedł 1.5 tys. km PIESZO!
Nagły atak zimy przyniósł również najzimniejszą noc tej jesieni, kiedy to temperatura powietrza spadała do -10 st. Celsjusza w Loch Glascarnoch w Szkocji. Synoptycy są zgodni, że tak wczesna i gwałtowna zmiana pogody zwiastuje ostrą i ciężką zimę.