Życie w UK
Szokujący wyrok brytyjskiego sądu: Trzy lata za spalenie Polaka to za dużo
Szokująca decyzja brytyjskiego sądu w sprawie tragicznej śmierci polskiego bezdomnego w Croydon. Kara dla nastolatków odpowiedzialnych za jego śmierć została złagodzona do roku więzienia!
Do tragicznego zdarzenia doszło 10 czerwca 2013 roku. 16-latka i 15-latek podpalili dawne centrum szkolenia kadetów w Waddon, Croydon. Wyjścia ewakuacyjne zastawili oponami, a całość zdarzenia nagrali aparatem komórkowym. W wyniku podpalenia zmarł bezdomny pochodzący z Polski, który przebywał w podziemiach budynku.
Polak, 35-letni Sylwester M. zmarł w wyniku zatrucia dymem. Jego ciało znaleźli strażacy, przeszukujący budynek po ugaszeniu pożaru. Polak przez siedem miesięcy koczował w piwnicy dawnej szkoły kadetów, na południe od Londynu, wraz z trzema innymi bezdomnymi. Feralnego dnia był sam w budynku.
W sierpniu zeszłego roku sąd skazał nastolatków na trzy lata pozbawienia wolności, jednak obrońcy oskarżonych uznali wyrok za zbyt surowy i odwołali się od niego. Zaskarżyli oni kwalifikację czynu, ponieważ para z Waddon miała nie wiedzieć, że w podpalonych pomieszczeniach ktoś przebywa, więc nie powinni oni odpowiadać za pozbawienie życia innej osoby.
Sędziowie ponownie przyjrzeli się sprawie podpalenia i przyznali rację obronie. Lord Thomas of Cwmgiedd uważa, że choć zarzuty zostały sformułowane prawidłowo, dwójka nastolatków zachowuje się wzorowo w poprawczaku, do którego zostali skierowani i jest to okoliczność łagodząca. Przyznał również, że dalsze odbywanie kary może wpłynąć na nich demoralizująco.
Ostatecznie wyrok skrócono do 24 miesięcy, z czego połowę powinni odsiedzieć w zakładzie zamkniętym. Oznacza to, że już w sierpniu wyjdą na wolność.
Również lokalna policja wzięła stronę podpalaczy. „To nie zatwardziali kryminaliści, tylko dwoje ludzi, którzy nie przemyśleli konsekwencji swoich czynów” – uważa sierżant Adam Manley z Metropolitan Police.