Styl życia
Aresztowany za pobicie żony trafił do celi z mężczyzną, którego zgwałcił 30 lat wcześniej
Brytyjczyk, który trafił do więzienia za pobicie swojej żony, został umieszczony w tej samej celi z mężczyzną, którego zgwałcił 30 lat wcześniej, gdy jego ofiara była jeszcze nieletnia.
Ojciec czwórki dzieci trafił do więzienia za pobicie swojej żony, jednak – ku jego ogromnemu zdziwieniu – został umieszczony w celi z mężczyzną, którego zgwałcił 30 lat wcześniej, gdy jego ofiara była jeszcze nieletnia. Gary Mottershead myślał, że jego gwałt sprzed parudziesięciu lat zostanie zapomniany i nie poniesie za niego odpowiedzialności.
Brytyjczyk był w dużym szoku, gdy jego ofiara sprzed trzech dekad powiedziała strażnikowi więziennemu, że do jego celi trafił mężczyzna, który zgwałcił go w latach 80. 50-letni gwałciciel, który okazał się również pedofilem, trafił do celi 43-letniego złodzieja zaraz po aresztowaniu.
43-latek na początku nie rozpoznał Mottersheada, dopiero po pewnym czasie zdał sobie sprawę, że jest to pedofil, który w latach 1981 – 1983 wykorzystywał go seksualnie. Ofiara gwałciciela opisała dokładnie swoją historię i to, jak mieszkał z rodziną Mottersheada w Manchesterze, a gwałty trzymał przez wiele lat w tajemnicy. „Więzienie to ostatnie miejsce, w jakim spodziewałem się go zobaczyć” – powiedział 43-latek.
Gdy Mottershead trafił do sądu, obciążały go już dodatkowe zarzuty – dokonanie gwałtu oraz sześć przypadków molestowania seksualnego na chłopcu poniżej 6. roku życia, za które został skazany na 6 lat.
Do molestowania i gwałtu na 13-latku doszło wtedy, gdy Mottershead miał 15 lat i został poproszony o zaopiekowanie się 6-latkiem, gdy jego rodzice wyszli spędzić wspólnie wieczór. Wtedy upił swoją ofiarę cydrem i zaczął molestować seksualnie zastrzegając przy tym, że „jest to ich mały sekret”.