Aer Lingus w kłopotach

Irlandzkie linie lotnicze Aer Lingus zamierzają zwolnić 1,5 tys. pracowników w ramach programu redukcji kosztów. Dzięki temu firma zaoszczędzi 74 miliony euro.

Australia: Niebezpieczne turbulencje >>

Ryanair: Rozmowy w przestworzach >>

W ramach planu cięcia kosztów, całkowicie zamknięta zostanie baza dla załogi samolotów na Heathrow i Shannon. Loty z Shannon Airport do Nowego Yorku, Bostonu i San Francisco obsługiwane będą od połowy 2009 roku przez personel zatrudniony w USA. Bez zmian działać będzie prawdopodobnie tylko centrum zarządzania na Belfast International Airport.

Planowane zwolnienia odbędą się za porozumieniem stron. Część personelu przejdzie na wcześniejsze emerytury.

Pracownicy, którzy zostaną, muszą liczyć się z zamrożeniem płac przynajmniej do końca 2009 roku. Zredukowane mają być też wypłaty na czas choroby. Poza tym Aer Lingus zamierza wprowadzić kontrakty z pracownikami, w ramach których pensja uzależniona będzie od ilości wykonanej pracy. Wycofane zostaną również tradycyjne dodatki do pensji.

Za ten rok firma wykazała już 22 mln euro straty. Jednak szacuje się, że – w zależności od cen paliwa – do przyszłego roku straty mogą sięgnąć nawet 100 mln euro.

Plan ma być wprowadzony w życie 1 listopada. Związek zawodowy SIPTU zapowiedział już, że przeprowadzi głosowanie w sprawie podjęcia akcji protestacyjnej.

dt