Życie w UK
83-letni mężczyzna śmiertelnie potrącony w Enfield przez Polaka, który… ścigał się na drodze z innym Polakiem?
Fot. Facebook
83-letni Dennis Mitellas przechodził przepisowo przez przejście dla pieszych na drodze A10 w Enfield, gdy wjechał w niego rozpędzony Lexus. Za kierownicą samochodu siedział 23-letni Adam K., który najprawdopodobniej ścigał się z kolegą, Mirosławem W., kierującym pojazdem BMW.
Do tego tragicznego zdarzenia doszło w zeszłym roku, w dniu 6 sierpnia. 83-letni Dennis Mitellas przechodził na pasach, na zielonym świetle, przez drogę A10 w Enfield, gdy z całym impetem potrącił go samochód marki Lexus. Jak twierdzą eksperci, w chwili zderzenia Lexus jechał z prędkością 45 mph (72 km/h), ale chwilę wcześniej kamery na stacji Shell zarejestrowały, że pojazd poruszał się z prędkością 83 mph (134 km/h). Jadący tuż za Lexusem samochód marki BMW miał w tym samym czasie mieć na liczniku 70 mph (113 km/h).
Badania toksykologiczne wykonane u kierującego Lexusem Adama K. wykazały, że był on pod wpływem marihuany i amfetaminy. Polak zeznał jednak, że substancje te przyjął dopiero po wypadku, na skutek doznanego szoku. Zarówno Adam K., jak i Mirosław W. zostali aresztowani niedługo po kolizji, ale zostali oni później wypuszczeni, a żadnemu z nich policja nie przedstawiła jeszcze zarzutów. Przede wszystkim funkcjonariusze nie byli w stanie stwierdzić, czy Polacy rzeczywiście ścigali się na drodze na moment przed wypadkiem oraz czy celowo przyspieszali. Mężczyźni nie pojawili się także na przesłuchaniu w sądzie Barnet Coroners' Court, gdzie mieli przedstawić własną wersję wydarzeń.