Zniesienie certyfikatów covidowych i luzowanie obostrzeń w Anglii ma rozpocząć się pod koniec stycznia

Jak donosi "The Times", pod koniec stycznia 2022 roku w Anglii mają zostać zniesione certyfikaty covidowe i zalecenia dotyczące pracy z domu. Sajid Javid miał przedstawić planu gabinetu Borisa Johnsona posłom Partii Konserwatywnej. 

GettyImages 1359386733

Według źródeł w rządzie, na które powołuje się "Times", brytyjski minister zdrowia miał przekazać plany gabinetu Borisa Johnsona posłom Partii Konserwatywnej zasiadającym w Izbie Gmin. W czwartek Sajid Javid podczas spotkania ze swoimi partyjnymi kolegami zapowiedział odchodzenie od restrykcji związanych z obecnością koronawirusa na Wyspach. Chodzi konkretnie o zniesienie certyfikatów covidowych oraz cofnięcie zaleceń związanych z pracą zdalną. Na łamach "Timesa" czytamy, iż w obliczu spadającej liczby nowych zakażeń certyfikaty zaświadczające o zaszczepieniu mają zostać wycofane. Sam Javid miał wręcz powiedzieć, że "podziela instynktowny dyskomfort" związany z korzystaniem z takiego rozwiązania.

• Zobacz też: Potrzebujesz pożyczyć trochę pieniędzy? Oto, co musisz w związku z tym przemyśleć

Według nieoficjalnych informacji certyfikaty covidowe mają zostać wycofane pod koniec stycznia

Kiedy te zmiany mają wejść w życie? Według brytyjskiej prasy można się ich spodziewać "pod koniec stycznia". Dodajmy, że najbliższy termin rewizji przyjętych obostrzeń wyznaczono na 26 stycznia 2022. Czyżby właśnie tego dnia brytyjski rząd ogłosi zmiany w tym zakresie? Warto również zaznaczyć, że środkiem, który ma pozostać w mocy jest obowiązek zakrywania ust i nosa w zamkniętych przestrzeniach publicznych.

Przypomnijmy, wprowadzenie regulacji związanych z certyfikatami covidowymi przez rząd Borisa Johnsona spotkało się z olbrzymim sprzeciwem w szeregach Partii Konserwatywnej. Co prawda przegłosowano ostrzejsze restrykcje w ramach tzw. "planu B", ale dzięki poparciu Partii Pracy i w obliczu "rebelii" znacznej części torysów w Izbie Gmin. Przeciwko własnemu rządowi głosowało aż 99 konserwatystów. Był to największy bunt posłów Partii Konserwatywnej w historii kadencji Borisa Johnsona. Więcej na ten teamt pisaliśmy w artykule: "Zaostrzone restrykcje "planu B" zostały przegłosowane w Izbie Gmin pomimo rebelii 99 torysów".

• Nie przegap: Polak dostał reprymendę od szefa za posługiwanie się w pracy językiem polskim. Teraz wygrał przed sądem sprawę o dyskryminację 

Minister zdrowia miał przedstawić konserwatywnym posłom najnowsze plany rządu

Warto również dla pełnego obrazu sytuacji dodać, iż rząd Walii w dniu wczorajszym ogłosił stopniowe znoszenie restrykcji wprowadzonych z powoduje pojawienia się na Wyspach wariantu Omikron. Trzeba dodać, że były one znacznie surowsze, niż w Anglii. Z kolei w Szkocji podobna deklaracja została ogłoszona w miniony wtorek. 

Czy w lutym czeka nas powrót do normalności?

Dodajmy, że w dniu wczorajszym w całej Wielkiej Brytanii odnotowano 99,6 tys. nowych zakażeń koronawirusem. Po raz pierwszy od 24 dni liczba nowych przypadków była mniejsza, niż 100 tysięcy,