Praca i finanse
Wypłaty z FURLOUGH mogą spaść do 60 proc. Rządowy program pomocowy pochłonął już 8 MILIARDÓW funtów
Fot. Getty
Pracownicy wysłani na przymusowy urlop FURLOUGH mogą obawiać się zmniejszenia wypłat o 20 proc. Kanclerz skarbu Rishi Sunak rozważa zmiany w rządowym programie pomocowym.
Wypłaty dla pracowników wysłanych na przymusowy urlop w ramach Cornavirus Job Retention Scheme, mogą zostać zredukowane do 60 proc. wynagrodzenia. Rząd przygotowuje zmiany dotyczące podejmowanych dotąd działań kryzysowych i spekuluje się, że kanclerz Rishi Sunak rozważa stopniową „likwidację” programu wsparcia pracowniczego. Obecnie z pomocy rządowej korzysta około 6,3 mln pracowników w Wielkiej Brytanii.
„Evening Standard” podaje, że jedną z „wiodących” opcji jest początkowe zmniejszenie obecnej dotacji z 80 proc. do 60 proc., a następnie dalsze niewielkie redukcje. Wskazuje się jednak również inne rozwiązania, między innymi umożliwienie niektórym pracownikom powrotu do pracy i jednoczesne zmniejszenie dotacji dla nich. Jak dotąd rządowy program pomocowy dla pracowników pochłonął już 8 miliardów funtów.
Według analiz opublikowanych we wtorek przez portal „Metro”, okazuje się, że już 50 proc. mieszkańców UK otrzymuje jakiś rodzaj wsparcia finansowego ze strony rządu. Prawie 2 miliony osób złożyło wniosek o Universal Credit od czasu, gdy premier Boris Johnson ogłosił lockdown w drugiej połowie marca. Jeśli natomiast weźmie się pod uwagę osoby bezrobotne, a także 5,4 miliona pracowników sektora publicznego i 12 milionów osób otrzymujących emeryturę, dane „Metro” pokazują, że państwo do pewnego stopnia utrzymuje aktualnie ponad połowę z 52 milionów dorosłych mieszkańców Wielkiej Brytanii.
ZOBACZ WIDEO: