Życie w UK
Theresa May skrytykowała Borisa Johnsona za jego punktowy system imigracyjny po Brexicie: „Może dojść do nadużyć”
Była premier po raz pierwszy skrytykowała publicznie swojego następcę Borisa Johnsona. Według niej zaproponowany przez niego punktowy system imigracyjny „może prowadzić do nadużyć” i „nie jest właściwym sposobem na kontrolę imigracji”.
W swojej pierwszej publicznej krytyce Borisa Johnsona Theresa May stwierdziła, że plany obecnego premiera związane z wprowadzeniem punktowego systemu imigracyjnego „mogą doprowadzić do nadużyć”.
Ponadto była premier wyraziła swoje obawy w związku z zamiarem rządu dotyczącym osadzania w brytyjskich więzieniach kryminalistów pochodzących z zagranicy, a także wydawania regionalnych wiz dla osób, które będą przyjeżdżały po Brexicie do określonych rejonów kraju.
Plany nowego rządu dotyczące nowego systemu imigracyjnego opartego na australijskim zostały poruszone w mowie tronowej Elżbiety II na początku tego tygodnia.
Przeczytaj też: Królowa Elżbieta II wygłosiła mowę tronową! Co nowego zaproponował mieszkańcom UK rząd Borisa Johnsona?
Podczas debaty w Izbie Gmin Theresa May powiedziała:
– Zauważyłam, że w ostatnim czasie pojawiło się wiele odwołań do punktowego systemu imigracyjnego. W 2010 roku, gdy zostałam ministrem spraw wewnętrznych, jednym z wyzwań, z którymi musiałam się zmierzyć, były nadużycia, do jakich doszło w punktowym systemie imigracyjnym Partii Pracy. Możliwe, że najlepsze umysły w Home Office wyszły z propozycją całkiem dobrego programu, jednak najzwyczajniej chciałabym przestrzec minister spraw wewnętrznych oraz Home Office, aby przyjrzeli się lekcjom, które wynieśliśmy z przeszłości w kwestii imigracyjnego systemu punktowego. Systemu, który sam w sobie nie jest sposobem na kontrolę imigracji i dopuszcza nadużycia.
Ponadto była premier skrytykowała także plany obecnego rządu dotyczące zaostrzenia wyroków dla kryminalistów pochodzących z zagranicy, którzy naruszyli nakaz deportacji i wrócili do Wielkiej Brytanii. Zdaniem Theresy May takie podejście nałoży większą presję na brytyjskie więzienia.
– To całkowicie słuszne, aby zająć się tymi przypadkami przestępców z zagranicy, którzy zostali deportowani i znowu wrócili do Wielkiej Brytanii, zazwyczaj nielegalnie. Mam jedynie wątpliwości w związku z tym, czy w wyniku tego nie zobaczymy większej liczby przestępców z zagranicy w naszych więzieniach. Przed problemem dotyczącym obcokrajowców w naszych więzieniach stoi każdy minister spraw wewnętrznych w momencie objęcia swojego stanowiska, dlatego chciałabym uczulić rząd na kwestię tego, jak możemy najbardziej efektywnie usuwać z kraju przestępców z zagranicy – powiedziała Theresa May.