Życie w UK

Ryanair przywraca opłatę wycofaną na czas pandemii. Za co znów będzie trzeba płacić?

Fot. Getty

Ryanair przywraca opłatę wycofaną na czas pandemii. Za co znów będzie trzeba płacić?

GettyImages 1138094516

Po niemal 1,5 roku Ryanair przywróci ważną opłatę, zawieszoną w związku z pandemią. Znów zapłacimy za zmianę rezerwacji lotu.

Na samym początku pandemii, w marcu 2020 roku, gdy świat pogrążał się w chaosie pandemii i wprowadzano rygorystyczne ograniczenia w przemieszczaniu się – w tym w lataniu samolotami – Ryanair wprowadził możliwość zmiany rezerwacji bez dodatkowych opłat.

 

Ryanair przywraca opłatę za zmianę rezerwacji

Było to niewątpliwe ułatwienie dla podróżnych, którym często zdarzało się, że na ostatnią chwilę muszą zmienić swoje plany ze względu na dynamicznie zmieniające się ograniczenia w podróżach, szczególnie międzynarodowych. Co prawda, pasażerowie, dokonujący zmian w rezerwacji, wciąż musieli opłacić ewentualną różnicę między ceną pierwotną a ceną ostateczną lotu, jednak Ryanair nie pobierał za samą zmianę żadnych opłat dodatkowych.

Teraz irlandzki przewoźnik powróci do starych, przedpandemicznych zasad. Oznacza to, że w przypadku każdej zmiany trasy lub terminu zarezerwowanego lotu, oprócz różnicy wynikającej z cennika biletów lotniczych, Ryanair będzie pobierał dodatkową opłatę za sam fakt dokonywania zmian w rezerwacji. Ile dokładnie zapłacimy za zmianę rezerwacji?

Według portalu fly4free, w zależności od terminu i trasy lotu, Ryanair pobierze minimum 35 EUR, czyli co najmniej 160 PLN. Co jednak ważne, należy pamiętać, że w przypadku, gdy pierwotna cena biletu będzie niższa niż cena po zmianie rezerwacji, Ryanair nie wyrówna różnicy na korzyść pasażera.

author-avatar

Jakub Mróz

Miłośnik nowych technologii, oldskulowych brytyjskich samochodów i sportów motorowych. Znawca historii brytyjskiej rodziny królewskiej i nowych trendów w męskiej modzie. Uwielbia podróżować, ale jego ukochane miejsce to Londyn. Pochodzi z Krakowa, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2004 roku. Zna prawie każdy angielski idiom. Zawód wyuczony – inżynier elektryk, zawód – a jednocześnie największa pasja i zawód wykonywany – dziennikarz “Polish Express”. Do redaktora Jakuba wzdycha duża część żeńskiej niezamężnej części wydawnictwa Zetha Ltd. Niestety Jakub Mróz lubi swój kawalerski stan.

Przeczytaj również

Polka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świeciePolka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świecieW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj