Życie w UK

Premier Boris Johnson nie zostanie prawnie zmuszony do wysłania listu z prośbą o wydłużenie Brexitu

Szef brytyjskiego rządu nie może zostać prawnie zmuszony do ubiegania się o opóźnienie terminu Brexitu – sąd w Szkocji podjął decyzję w tej sprawę.

Premier Boris Johnson nie zostanie prawnie zmuszony do wysłania listu z prośbą o wydłużenie Brexitu

GettyImages 1179589505

W szkockim Court of Session zakończyło się postępowanie w sprawie złożonej przez przez między innymi biznesmena Vince'a Dale'a oraz posłankę SNP Joannę Cherry. Za cel wzięli sobie sprawienie, że w razie gdyby nie udało się wypracować nowego porozumienia z Brukselą, Boris Johnson byłby prawnie zobowiązany do wystosowania listu do UE z prośbą o przedłużenie ostatecznego terminu wyjścia Wielkiej Brytanii ze struktur Wspólnoty. W ten udałoby się zyskać prawną gwarancję na uniknęcie twardego Brexitu.

CZYTAJ TAKŻE: Najnowszy sondaż: Tylko 20 proc. Brytyjczyków wierzy w to, że Wielka Brytania opuści Unię Europejską 31 października!

Niestety, sąd w Edynburgu zdecydował się oddalić tę sprawę. Niemniej przypomnijmy, że premier Johnson jest zobowiązany zwrócić się do Brukseli w tej sprawie na mocy wynikającej z tzw. "ustawy Benna" przyjętej przez brytyjski parlament i blokującej "NO DEAL", a nie w związku z szkockimi regulacjami prawnymi. W imieniu premiera przed sądem złożono zapewnienie, że nie będzie on w żaden sposób próbował "obejść" tych regulacji.

Sędzia Court of Session podkreślił, że premier, jak i rząd "jednoznacznie zapewnili", że zastosują się do ustawy. – Nie jestem przekonanym, iż konieczne jest aby sąd był zmuszony do wydania nakazu w tej kwestii – mówił Lord Pentland.

 

 

GORĄCY TEMAT: „Nie ma nic złego w tym, żeby zmienić zdanie” – Dawni zwolennicy Brexitu opowiadają o swojej przemianie i chęci pozostania w UE

Przypomnijmy, przyjęta przez Westminster w zeszłym miesiącu "ustawa Benna" wymaga od Johnsona zwrócenie się do UE o przedłużenie Brexitu do 31 stycznia 2020 roku, jeśli Parlament nie wyrazi zgody na jakąkolwiek umowę o wystąpieniu z Unii do 19 października. Ustawa ustawą, ale w swoich wypowiedziach premier UK mówi między innymi, że wolałby leżeć "martwy w rowie", niż prosić Brukselę o przedłużenie. Wielokrotnie zapewniał, że Brexit będzie miał miejsce 31 października, bez względu na jakiekolwiek okoliczności.

Wypada więc zadać pytania na ile wątpliwości co do tego, że Boris Johnson zastosuje się do obowiązujących wytycznych i będzie w swoim postępowaniu przestrzegał prawa są słuszne… 

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Laburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiSzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandySzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjny
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj