Życie w UK
Polak: „Jeśli nam każą wyjechać i tak nie wyjedziemy!” [wideo]
Tuż przed wyborami parlamentarnymi BBC nakręciło film z polskim imigrantem, który żyje w Wielkiej Brytanii od 11 lat i – jak mówi – wcale nie ma zamiaru stąd wyjechać. Polak z powodzeniem prowadzi w Walii swój biznes, jedyne na co narzeka, to niepewność związana z Brexitem.
„Jeśli im się wydaje, że, gdy nam powiedzą: „Wracajcie do domów”, i będzie to dla nas prawdziwy powód powrotu, to się mylą” – mówi Łukasz, który prowadzi na Wyspach swój własny biznes – polskie delikatesy.
„Ciężko mi powiedzieć, że czuję się Brytyjczykiem. Co jest złego w tym, że jestem Polakiem, który żyje w Wielkiej Brytanii? Uwielbiam miasto, w którym mieszkam i chcę tutaj zostać. Najbardziej boję się o moje dzieci, bo one są bezbronne, potrafią mówić po polsku, ale czują się Brytyjczykami” – mówi Polak. Z kolei na pytanie dziennikarki o to, dlaczego wyjechał z Polski, Łukasz powiedział: „Szczerze – nie wiem, była to bardziej ciekawość, jestem otwartą osobą, chciałem spróbować nowego życia”.
Polak z organizacji „the3million” pojechał do Brukseli walczyć o prawa imigrantów z UE po Brexicie!
Gdy Łukasz przyjechał do Cardiff, naszych rodaków było niewiele, ok. 5 tysięcy, obecnie jest ich 27 tysięcy, co jednocześnie czyni ich najliczniejszą grupą imigrantów w Walii. „Wśród Brytyjczyków zakorzeniły się mocno stereotypy dotyczące Polaków – pracujemy ciężko, ale też jesteśmy tani. A to nie jest prawda. Czasem po prostu jesteśmy wykorzystywani przez nieuczciwych pracodawców. Wykorzystują nas, by w łatwy sposób zarobić pieniądze. Często czujesz się tutaj niechciany, wielu z Brytyjczyków nawet mówi otwarcie, abyśmy wracali do naszego kraju” – relacjonuje Polak.
Jak podkreśla BBC – brytyjska gospodarka polega w dużej mierze na imigrantach. W Wielkiej Brytanii żyje obecnie 3 miliony obywateli UE, jednak od czasu referendum rząd nie dał im zapewnienia, że po Brexicie nadal zachowają swoje dotychczasowe prawa i będą mogli zostać w Wielkiej Brytanii. „Nikt obecnie nie może mi powiedzieć: Płacisz podatki, zatrudniasz ludzi, twoje dzieci się tutaj urodziły, nie martw się, zostaniesz tutaj. Nie! Oni mówią, że może pozwolą mi zostać, a może nie. Jednak ja nie jestem przedmiotem, jestem człowiekiem” – dodaje Łukasz.
List od Czytelnika: Polak został zaatakowany przez Brytyjczyka w pracy! Policja nie reaguje
W podobnej sytuacji znajduje się obecnie wielu naszych rodaków na Wyspach. Ci, którzy założyli tutaj swoje rodziny, rozwijają się zawodowo i nazywają Wielką Brytanię swoim domem są zaniepokojeni faktem, że brytyjski rząd traktuje ich jak kartę przetargową, która zostanie wykorzystana w negocjacjach z Unią w sprawie Brexitu.
Minister ds. Brexitu David Davies zarzeka się – podobnie jak Theresa May – że zagwarantowanie praw imigrantom z UE w Wielkiej Brytanii będzie dla nich kwestią priorytetową w rozmowach, które mają rozpocząć się już 19 czerwca. Jak jednak będzie? Zobaczymy.