Praca i finanse
Polacy na Wyspach mają coraz mniejsze oszczędności. Wszystkiemu winien słaby kurs funta
Kurs brytyjskiej waluty już od dwóch lat utrzymuje się na niskim poziomie, a gdy funt szterling traci na wartości, tracą także Polacy pracujący na Wyspach i ich rodziny. Można to zaobserwować m.in. na podstawie ostatnich danych, zgodnie z którymi coraz mniej Polaków przesyła do kraju zarobione i zaoszczędzone pieniądze.
Według najnowszych danych w pierwszym kwartale tego roku Polacy żyjący w Wielkiej Brytanii wysłali do kraju o 200 mln złotych mniej niż w ubiegłym roku. Sytuacja ta jest związana ze spadkiem wartości brytyjskiej waluty. Jeszcze bardziej przygnębiający dla Polaków pracujących od wielu lat na Wyspach jest fakt, że spada nie tylko wartość ich pensji, ale także oszczędności. Polonia narzeka też na wyższe koszty życia.
Kurs funta: po słabym tygodniu brytyjska waluta może zanotować wzrost
Brytyjski rząd wprawdzie robi dobrą minę do złej gry i chwali się rekordowo niskim wskaźnikiem bezrobocia, jednak wysokość płac rośnie w żółwim tempie i została już wyprzedzona przez inflację. W połowie ubiegłego tygodnia Office for National Statistics poinformowało o wzroście inflacji (po raz pierwszy od listopada) z 2.4 proc. do 2.5 proc.
Obecnie funt wart jest 1.11 euro, 1.28 dolara i 4.80 złotego, a brytyjscy finansiści najbardziej obawiają się zrównania wartości waluty brytyjskiej z euro, co może być dla mieszkańców Wyspa porównywalne z kryzysem z 1985 roku, kiedy to funt osiągnął najniższą wartość w historii.
Do bezsprzecznie najważniejszych czynników osłabiających funta w ostatnich tygodniach jest rosnące ryzyko związane z brakiem umowy z UE w sprawie Brexitu. Fiasko negocjacji z Unią Europejską staje się coraz bardziej prawdopodobne. Analitycy finansowi twierdzą, że jeśli faktycznie Wielka Brytania nie dojdzie do porozumienia z UE w sprawie Brexitu, gospodarka brytyjska będzie musiała zmierzyć się z nie lada problemem, a kurs funta jeszcze bardziej spadnie.