Odnotowano drastyczny spadek miesięcznych dochodów gospodarstw domowych z powodu kryzysu

Fot. Getty

1nieruchomosci1

Brytyjskie gospodarstwa domowe znacząco tracą na obecnym kryzysie. Lockdown, a z nim często utrata pracy, wpędzają wiele rodzin w UK w tragiczną sytuację materialną.

Według analizy przeprowadzonej przez ośrodek konsultingowy Centre for Economic and Business Research (CEBR), mieszkańcu Wielkiej Brytanii w obecnym kryzysie mają w swoich domowych budżetach łącznie o 43 miliardy funtów mniej pieniędzy. Powodem tak dużych deficytów jest fakt, że wiele osób traci pracę, otrzymuje obniżone wynagrodzenie lub pracuje mniejszą ilość godzin niż wcześniej.

Przeliczając łączną sumę na miesięczny dochód gospodarstwa domowego w UK, okazuje się, że przeciętnej brytyjskiej rodzinie brakuje w domowym portfelu aż 515 funtów. Nie oznacza to, że każde gospodarstwo domowe traci tyle samo na obecnym kryzysie – niektórzy tracą mniej, ale niektórzy niestety znacznie więcej.

• CZYTAJ TAKŻE: Co trzeci „key worker” zarabia £10 na godzinę lub mniej – ujawnia raport IFS

Są rodziny, gdzie większość osób pracuje jako „key workers” lub zostały wysłane na przymusowy urlop i otrzymują niepełne wynagrodzenie – ale mimo wszystko je otrzymują. W takich przypadkach sytuacja finansowa rodziny mogła się pogorszyć, choć na życie starcza. Z pewnością jednak są też w UK gospodarstwa domowe, w których większość osób wcześniej utrzymujących rodzinę, straciła teraz całkowicie swoje źródło zarobków – w takich rodzinach straty mogą być o wiele większe.

Pomimo starań rządu UK o objęcie ochroną antykryzysową jak największej liczby mieszkańców Wielkiej Brytanii, wiele osób nadal potrzebuje pomocy.

• O TYM SIĘ MÓWI: Bajecznie bogaci Brytyjczycy – Richard Branson, Victoria Beckham, Stella McCartney – wyciągają ręce po pomoc do rządu UK

Według przewidywań CEBR, obecna pandemia może przyczynić się do powstania najgłębszej recesji od czasu kryzysu finansowego w 2008 roku. CEBR ostrzega, że bezrobocie może wzrosnąć dwukrotnie, a najbardziej ucierpią osoby pracujące za najniższe stawki.