Styl życia
Mieszkaniec Radcliffe wyrzucił z mostu swoje 11-miesięczne dziecko i poszedł do pobliskiego pubu. Policja aresztowała go pod zarzutem morderstwa
fot. Facebook
22-letni Zak Eko Bennett został aresztowany w pubie w Radcliffe (w Greater Manchester) o godzinie 16:30 w środę pod zarzutem morderstwa swojego 11-miesięcznego synka. Mężczyzna zrzucił niemowlę z mostu do rzeki, gdy wybrał si ę do sklepu „kupić mleko”.
W czwartek rano zrozpaczona matka 11-letniego chłopca, który został wrzucony przez swojego ojca do rzeki, opublikowała na Facebooku zdjęcia dziecka. Natomiast w środę po południu policja aresztowała pod zarzutem morderstwa ojca chłopca, 22-letniego Zak Eko Bennetta, który – jak mówią śledczy – zrzucił niemowlę z mostu, gdy wybrał się z nim do sklepu „po mleko”.
Służby ratunkowe zostały wezwane przed godziną 16:25 nad rzekę, do której wyrzucono dziecko. Mimo prób ocalenia życia chłopca, jego stan był tak poważny, że krótko po przewiezieniu go do szpitala, zmarł.
Przeczytaj także: Dziennik „Le Parisien”: Michael Schumacher zostanie poddany specjalnej terapii w Paryżu. Były mistrz świata Formuły 1 ma już przebywać w szpitalu Pompidou
Policja aresztowała ojca dziecka w pobliskim pubie Lock Keeper. Greater Manchester Police potwierdziła, że 22-latek został przewieziony na przesłuchanie. Służby apelują także do świadków zdarzenia o zgłoszenie się na policję.
Córka właściciela pubu Lock Keeper powiedziała, że mężczyzna „wszedł do pubu, poprosił o drinka i powiedział, że nie ma pieniędzy”.
– Wtedy usłyszeliśmy krzyki ludzi, że w rzece jest dziecko. Mężczyzna siedział i patrzył przed siebie, nie ruszał się. Zawiadomiliśmy policję i wtedy powiedział jednemu z klientów, że to on wyrzucił do rzeki dziecko – powiedziała kobieta.
W akcji ratunkowej uczestniczyły dwa wozy strażackie, radiowozy i helikopter policyjny. Jedna z kobiet, która była świadkiem tragedii napisała na Facebooku: „W rzece było bardzo małe dziecko, myślałam, że to lalka, gdy je zobaczyłam”.
Przeczytaj też: Młodociani przestępcy z krajów UE nie mają prawa ubiegać się o settled status. Eksperci: To niebezpieczne!