Gosposia wydalona z kraju za popieranie dżihadystów

44-letnia pomoc domowa musiała opuścić miejsce swojego zamieszkania, ponieważ, jak twierdzą władze, sympatyzowała z przedstawicielami Państwa Islamskiego.

Kobieta urodziła się w Maroku, ale od 10 lat mieszkała i pracowała we włoskiej Perugii. Kiedy jej niebezpieczne zainteresowania wyszły na jaw, władze zdecydowały się wdrożyć procedurę ekstradycji. Osoby utrzymujące kontakt z radykalnymi ugrupowaniami mogą zostać wydalone z kraju na mocy dekretu szefa włoskiego MSW. Śledztwo dowiodło, że Marokanka kontaktowała się z islamistami za pośrednictwem portali społecznościowych.

„Mamo, zostałem dżihadystą” – Interpol ujawnił dane Polaka z ISIS!

Na przestrzeni ostatnich miesięcy z Włoch do krajów pochodzenia odesłano kilka osób. Sprawa kobiety jest jednak o tyle nietypowa, że do tej pory władze na celownik brały islamskich duchownych, przedstawicieli centrów islamskich czy imigrantów, którzy pragnęli przyłączyć się do bojówek Państwa Islamskiego. Pomoce domowe nie były dotychczas uważane za grupę znajdującą się w zasięgu ryzyka radykalizacji.

Teraz noszenia burek zakazali… dżihadyści z ISIS! Powód?

Jak tłumaczył minister spraw wewnętrznych, Angelino Alfano, którego podpis znalazł się na dekrecie o odesłanie gosposi do Casablanki, kobieta na swoim profilu w mediach społecznościowych pisała o swojej sympatii dla radykalnej ideologii islamskiej, jednocześnie wyrażając wrogość wobec Żydów i osób niewierzących. Jak twierdzą władze, to wyraźne oznaki radykalizacji. Kobieta miała również wychwalać tych, którzy “emigrują i prowadzą dżihad w imię Boga”. “Mam nadzieję, że będę wśród nich” – napisała.

Kurdyjka, która walczyła z ISIS: “Dżihadyści to bestie, gwałcą dzieci”