Styl życia
Zmiany w przepisach NHS: Personel medyczny będzie mógł odmówić pomocy rasistom i homofobom
W kwietniu w życie wejdą nowe regulacje dotyczące funkcjonowania brytyjskiego NHS. We wtorek zapowiedziano, że zgodnie z nowymi wytycznymi możliwe będzie odmówienie pomocy osobom, które dyskryminują innych.
Personel medyczny NHS będzie miał możliwość odmówienia pomocy tym osobom, które przejawiają zachowania seksistowskie, homofobiczne, rasistowskie lub w jakikolwiek inny sposób są obraźliwie wobec szpitalnego personelu. Do tej pory takie działanie (czy raczej brak działania!) mógł być stosowany jedynie wobec pacjentów, którzy zachowywali się agresywnie i grozili przemocą wobec lekarzy, pielęgniarek czy ratowników medycznych.
Dodajmy, że wyjątkiem od tych nowych przepisów będą sytuację, w których mamy do czynienia z bezpośrednim zagrożeniem życia danego pacjenta.
CZYTAJ TEŻ: Od 2050 ogrzewanie domu gazem w UK zostanie ZAKAZANE
Nowe zasady, które wejdą w życie w kwietniu 2020 roku, poszerzają zakres tego, wobec kogo NHS może odmówić świadczenia pomocy medycznej. Wciąż jednak nie do końca jasne pozostaje skąd pracownicy brytyjskiej służby zdrowia wiedzieliby, że potencjalny pacjent może zachować się w sposób rasistowski, seksistowski lub homofobiczny oraz w jaki sposób mieliby to weryfikować i czy istnieją jakieś procedury wyłączające z tego zakresu na przykład osoby chore psychiczne, których zachowanie może być odebrane obraźliwie, ale nie musi wynikać choćby z poglądów, ale właśnie ze stanu zdrowia.
Jak czytamy na łamach serwisu informacyjnego Sky News decyzję w tej kwestii będą podejmować pracownicy szpitali "pierwszej linii". Co więcej, osoby, które swoim zachowaniem i podejściem będą przejawiać dyskryminację ze względu na rasę, pochodzenie czy orientację seksualną będą automatycznie zgłaszani organom ścigania i później mogą odpowiadać za nie w sądzie.
Nowe przepisy powstały we współpracy z służbami policyjnymi oraz Crown Prosecution Service. Jak widać władze Wielkiej Brytanii bardzo poważnie podchodzą do tego typu kwestii. "Nie można umniejszać roli, jaką odgrywa dyskryminacja" – komentował Matt Hancock, obecny minister zdrowia w rządzie Borisa Johnsona.
"Żaden akt przemocy lub znęcania się nie jest drobny. Zdecydowanie zbyt często słyszę historie, w których ludzie, którym próbuje się pomóc, walczą. Widziałem to na własne oczy na oddziałach ratunkowych, na nocnych zmianach i w karetkach pogotowia" – dodaje minister Hancock.
Nowe regulacje z ulgą przyjęli również pracownicy NHS. Jak wynika z badania NHS Staff Survey z zeszłego roku ponad jedna czwarta pracowników służby zdrowia była zastraszana, nękana lub atakowana przyznajmnie raz w ciągu roku. Czterech na dziesięciu pracowników czuło się źle z powodu stresu związanego z pracą. Mniej więcej jeden na siedmiu z około 569 000 ankietowanych pracowników zgłasza, że zostali fizycznie zaatakowani.