Życie w UK

Zakazany owoc lepiej w smak kłuje

Każdy Polak doskonale wie jakie poruszenie wywołują w Kraju Ojców pierwsze jagody, jeżyny czy grzyby. Wystarczy hasło \”na rynku kurki!” albo \”stoją z jagodami!”, a już gawiedź całymi tabunami rzuca się do uprawiania naszego sportu narodowego.

Zakazany owoc lepiej w smak kłuje

Ludziska wstają przed kurami, by być na rewirze przed konkurencją; mówi się, że niektórzy w ogóle się nie kładą – przecież trzeba przetrząsnąć swoje miejsca, zanim ktoś inny nie sprzątnie nam cennych znalezisk sprzed nosa!

A skoro już mowa o konkurencji: jak to jest z nią na Wyspach? Pewnie nie zdradzę wielkiego sekretu jeśli powiem, że angielskie lasy i łąki zaczynają właśnie obrastać pierwszymi grzybami, bo że cały kraj obrasta (a nawet zarasta) jeżynami, to widać, gdzie się nie obrócisz. Jednak choć o jagody w UK arcytrudno, to chyba nadal nie tak trudno jak o zbieracką konkurencję. No bo tak: stoisz sobie grzecznie w przydrożnych chaszczach jeżyn i ze smakiem (i za darmo!) chomikujesz cenne witaminki. Wtem, z sąsiedniego domu wychodzi Tutejsza – "A co to, my friend, zbieracie?” – woła miła lady. Dla porządku dodam, że dla lady nie będzie to pytanie retoryczne.  "A jeżyny zbieram!" – odrzekasz, nie wiedząc, czy śmiać się czy płakać. Na to dama marszczy czoło w niebotycznym zdziwieniu – "Jak to? A to chyba jakiś inny gatunek, niż te ze sklepu, prawda?”. Po zapewnieniu damuli, że nie, że to tylko "dzikie”, że podstawową różnicą od “sklepowych” jest cena, paniusia dodaje z rozdziawioną gębą – "A jadalne jeżyny to nie tylko ze specjalistycznej farmy, nie z Tesco…?" – Jasne, proszę Pani: jeżyny są z Tesco i rosną na półkach. Albo nie – razem z bananami przyleciały z ciepłych krajów. A świstak siedział i zawijał je w sreberka… Ale co się czepiać, ostatecznie przecież podobieństwa są uderzające: i my, i oni robimy "przetwory”. My przetwarzamy tony wek – oni przetwarzają dane z karty debetowej (miniaturowy słoiczek miniaturowych jeżynek, organic of course, za jedyne trzy funciaki? Co tak tanio?! Eee, chyba jakieś podrabiane)… Albo inna rewelacja: idziecie sobie po lesie swoją brygadą, koszyk pod łokciem, nos we mchu, a tu z naprzeciwka idzie Angol z pieskiem i zagaduje w ten deseń: “Grzyby zbieracie?”. Gdy już masz głupio ściemniać (bo może to szpicel konkurencji?), że ty “tylko tak, ten, tego”, wtedy poczciwa chłopina macha za siebie – “Tam, za tymi brzozami, widziałem jakieś grzyby. Brązowe chyba, na takich długich nogach…” – “A co, kozaki mają różowe być?” – natrząsasz się w myślach z poczciwca. Lecz gdy ten ginie za pierwszym załomem, ty z zadyszką suniesz pod wskazane miejsce. A tam, i owszem, grzyby są, ale co to: połowa stoi, połowa leży? Patrzysz, przecierasz gały, ale tak: kozaki jak w mordę strzelił, ale wywrócone kopniakami do góry nogami. Pomyślisz sobie wtedy, że tu jednak większy wandalizm, bo u nas to tak najwyżej puszkę po piwe potraktują, ale nie, broń Boże, grzyba! Albo to: idziesz sobie ulicą ze znajomym tubylcem, mijacie “jakieś” drzewo (Ty wiesz, że to leszczyna), a na ziemi leżą spady. Co robisz? Podnosisz je, czy nie robaczywe – proste! Tubylec jednak łapie Cię za ramię i z troską o Twe zdrowie (albo i życie) podnosi larum – “Co robisz?!”. Gdy potulnie informujesz, że “zbierasz orzechy”, Pan Troskliwy podważa Twoją ekspertyzę – “Nie, to nie orzechy! Orzechy tak nie wyglądają – orzechy są jasnobrązowe i nie mają liści!” Tak, tak, proszę Pana – a świstak siedział i zawijał je w łupiny…

Jacek Wąsowicz
 

author-avatar

Przeczytaj również

Od wtorku ruszają kontrole fizyczne towarów wwożonych do UKOd wtorku ruszają kontrole fizyczne towarów wwożonych do UKPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiCzy uczniowie angielskich szkół są w nich bezpieczni?Czy uczniowie angielskich szkół są w nich bezpieczni?PILNE: Humza Yousaf ustępuje ze stanowiska pierwszego ministra SzkocjiPILNE: Humza Yousaf ustępuje ze stanowiska pierwszego ministra SzkocjiJuż niebawem wzrost temperatur powyżej 20 stopni CelsjuszaJuż niebawem wzrost temperatur powyżej 20 stopni CelsjuszaPrzestępca z Polski ukrywał się w Anglii przez 5 latPrzestępca z Polski ukrywał się w Anglii przez 5 lat
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj