Styl życia
Wschodząca gwiazda Gortata
Początki sezonu dla Phoenix Suns były ciężkie – popularne „Słońca\” zaczęły od czterech porażek, a po pierwszej wygranej z New Orleans Hornets trener Alvin Gentry odetchnął z ulgą żartując, że jego zespół nie skończy z bilansem 0-66. Teraz już nikt nie kreśli tak czarnych scenariuszy – team z Arizony wreszcie się obudził i włączył do walki o play-offy.
A tym, który prowadzi do boju swoich kolegów jest Marcin Gortat. Po dobrym meczu z Portland Trail Blazers, w którym zaliczył 12 punktów, 8 zbiórek i 1 przechwyt, „Polish Hammer" błysnął w starciu z Milwaukee Bucks. Z dziesięciu rzutów spudłował tylko jeden zdobywając 18 oczek, dołożył 7 zbiórek, 3 asysty, 3 bloki i 2 przechwyty. Będąc najlepszym zawodnikiem na parkiecie zaliczył jeden z najlepszych występów w swojej karierze w NBA. Gortat wciąż narzeka, że zbiera mało piłek, ale po wyleczeniu niegroźnej kontuzji palca będzie ich z pewnością więcej. Co ciekawe, przychodząc z Orlando Magic polski koszykarz miał wzmocnić defensywę Suns, a z 12.3 punktami jest najlepszym strzelcem swojego zespołu. Jak widać letnie treningi z Hakeemem Olajuwanem przyniosły oczekiwany skutek.
Kuba Oleksak