Praca i finanse
Wizyta u GP? Lepiej uzbrójcie się w cierpliwość, bo tydzień oczekiwania to może być minimum
Fot. Getty
Ponad jedna trzecia pacjentów musi czekać na wizytę u lekarza rodzinnego co najmniej tydzień – wynika z najnowszego raportu IPPR. Dwa do czterech tygodni spędza w kolejce co szósta osoba.
Badanie, przeprowadzone przez IPPR na zlecenie Savanta ComRes, pokazuje, że podstawowa opieka medyczna w Wielkiej Brytanii znajduje się w „punkcie krytycznym”. Okazuje się, że lekarzy GP jest w UK obecnie zbyt mało, by poradzić sobie z potrzebami i ilością pacjentów. W konsekwencji coraz trudniej umówić się na wizytę z dnia na dzień, czy choćby z dwudniowym wyprzedzeniem.
Dane, zebrane na podstawie badania reprezentatywnej grupy 4022 dorosłych mieszkańców Anglii, Walii i Szkocji, pokazują, że aż 34 proc. pacjentów czeka na wizytę u GP minimum tydzień, z czego 17 proc. nie czeka dłużej niż dwa tygodnie, 11 proc. czeka od dwóch do trzech tygodni, 4 proc. czeka trzy do czterech tygodni, a 2 proc. czeka dłużej niż miesiąc.
Harry Quilter-Pinner, starszy analityk naukowy w IPPR, skomentował wyniki badań na łamach dziennika „The Guardian”: „System znajduje się w punkcie krytycznym. Pacjenci nie są w stanie uzyskać dostępu do potrzebnej im opieki, kiedy najbardziej jej potrzebują”.
O TYM SIĘ MÓWI: W UK jest coraz więcej osób niezdolnych do pracy z powodu nadmiernego stresu
Najbardziej niepokojące okazały się dane dotyczące osób, których stan zdrowia (fizycznego lub psychicznego) jest przez dłuższy czas lub nawet przewlekle zły, np. osób niepełnosprawnych. Badanie pokazało, że w tej grupie pacjentów prawie połowa (43 proc.) czeka na wizytę dłużej niż tydzień.
Pod względem długości wizyty u GP, wykazano, że czas spotkania z lekarzem również pozostawia wiele do życzenia. Zaledwie 16 proc. badanych przyznało, że udało im się umówić na dłuższą wizytę w celu bardziej wyczerpującego omówienia ich stanu zdrowia i tylko 7 proc. stwierdziło, że otrzymało spersonalizowany plan opieki medycznej, natomiast jeszcze mniejsza liczba badanych (4 proc.) otrzymała bardziej zaawansowaną pomoc edukacyjną na temat tego, jak radzić sobie z chorobą.
Na szczęście nie wszyscy mają problemy z wizytami u GP. Badanie pokazało, że na spotkanie jeszcze tego samego dnia udało się umówić niemal co piątej osobie (19 proc.), 15 proc. badanych poinformowało, że mieli wizytę w ciągu dwóch dni od próby umówienia się, a 21 proc. odwiedziło lekarza w ciągu 2-7 dni od próby umówienia się.