Życie w UK

Wielu brytyjskim miastom grozi lokalny lockdown przez „zgubione” dane. Wskaźnik zarażeń okazał się dużo wyższy

Ze względu na „techniczny błąd komputerowy” wskaźnik zachorowań na koronawirusa okazał się bardzo zaniżony w wielu miastach i rejonach Wielkiej Brytanii. Po ponownej weryfikacji danych rząd może prowadzić serię lokalnych lockdownów, m.in. w Nottingham, Sheffield, Leeds czy Oxfordzie.

Wielu brytyjskim miastom grozi lokalny lockdown przez „zgubione” dane. Wskaźnik zarażeń okazał się dużo wyższy

Lockdown

Prawie dwa tygodnie temu Boris Johnson wprowadził nowe restrykcje w Anglii, które mają w założeniu zahamować rozprzestrzenianie się koronawirusa i obniżyć wysoki wskaźnik zachorowań. Okazuje się jednak, że w wielu rejonach UK statystyki były jeszcze wyższe.

 

Błąd zaniżył statystyki

Rząd miał dostęp do zaniżonych statystyk dotyczących zachorowań z wielu rejonów UK między 25 września a 2 października przez błąd w zwykłym arkuszu kalkulacyjnym Exela – donosi serwis „Mail Online”.   

Po wykryciu błędu i weryfikacji danych statystyki dotyczące zachorowań w samą niedzielę podskoczyły do rekordowej liczby 22 961, a mieszkańcy Nottingham, któremu do tej pory nie groził lokalny lockdown, zostali poinformowani, aby przygotowali się do zamknięcia miasta.

Miastom grozi lockdown

Nottingham okazało się – po ponownym sprawdzeniu danych – miastem, w którym panuje obecnie najgorsza sytuacja. Wiele innych miast także może zostać niebawem objętych lokalnym lockdownem.

Ministerstwo Zdrowia twierdzi jednak, że nowe zweryfikowane dane nie wpłyną na „listę obserwacyjną” z rejonami najbardziej zagrożonymi, ani na zmianę obecnych restrykcji.

Niestety po ponownym sprawdzeniu danych coraz więcej miast i rejonów okazało się zagrożonych, szczególnie na północy kraju. Ze wzrostem liczby zachorowań mamy obecnie do czynienia w Manchesterze, Liverpoolu, Sheffield oraz Newcastle. W niektórych miastach wskaźnik wyniósł nawet 500 przypadków na 100 000 osób.

W Manchesterze w ciągu tygodnia statystyki wzrosły ponad dwukrotnie do 2 927, co daje 530 przypadków na 100 000 osób. Z kolei w Liverpoolu wskaźnik wzrósł z 306 do 487 przypadków w ciągu tygodnia.

Liczba zachorowań w Sheffield niemal potroiła się w tym czasie ze 100 przypadków na 100 000 osób do 286 przypadków. W Newcastle nastąpił wzrost z 268 na 435 przypadków. Zauważono, że największy wzrost zachrowań nastąpił w miastach, w których jest obecnie najwięcej studentów.

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

Otrzymał 46 000 funtów odszkodowania od counciluOtrzymał 46 000 funtów odszkodowania od counciluOpóźnienia w podróży przez strajki i korki na drogachOpóźnienia w podróży przez strajki i korki na drogachUtrata pracy w Holandii i rozwiązanie umowyUtrata pracy w Holandii i rozwiązanie umowyPogoda w długi weekend. Jakie są prognozy?Pogoda w długi weekend. Jakie są prognozy?Wstępne wyniki wyborów lokalnych są druzgocące dla torysówWstępne wyniki wyborów lokalnych są druzgocące dla torysówNapastnik z mieczem wszedł do przypadkowego domu i zaatakował śpiącego mężczyznęNapastnik z mieczem wszedł do przypadkowego domu i zaatakował śpiącego mężczyznę
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj