Według „Financial Times” londyńskie nieruchomości mogą być „pralnią brudnych pieniędzy”

Zagraniczni inwestorzy lokują swoje oszczędności w londyńskich nieruchomościach przyczyniając się do podwyższenia ich cen na rynku i – co za tym idzie – zmniejszenia ich dostępności dla mieszkańców Wielkiej Brytanii.

Zgodnie z oceną „Financial Times” aż dwie trzecie z 91,248 firm zagranicznych posiada nieruchomości w Londynie.

Ponad 122 mld funtów przelano na zakup nieruchomości w Anglii i Walii z zagranicznych rajów podatkowych.

Gazeta twierdzi, że wzrost zainteresowania nieruchomościami w Londynie może świadczyć o tym, że ich zakup stał się „pralnią brudnych pieniędzy z całego świata”.

Na problem obcokrajowców na wyścigi wykupujących nieruchomości w Londynie wskazywał wcześniej burmistrz stolicy – Boris Johnson. jego zdaniem tego typu sytuacjom można zapobiec nakładając na obcokrajowców wyższe podatki.

W ubiegłym roku ceny londyńskich nieruchomości wzrosły o 26%, podczas gdy poza stolicą odnotowano ich spadek do 11,5%.