Uprzywilejowani imigranci

Zaledwie trzy tygodnie – tyle czasu wystarczyło, aby 9-osobowa rodzina imigrantów z Bułgarii otrzymała mieszkanie socjalne w Londynie i zasiłki. Czy w takiej sytuacji oburzenie Brytyjczyków jest nieuzasadnione?

„Daily Express” opisując historię bułgarskiej rodziny podniósł ciśnienie Brytyjczykom, którzy w obliczu programów oszczędnościowych wprowadzanych przez rząd, czują się w wyniku ich bardziej pokrzywdzeni od imigrantów tak ochoczo korzystających na Wyspach z zasiłków i pomocy państwa brytyjskiego. Wspomniana gazeta przytacza przykład 41-letniego bezrobotnego Bułgara, ojca 9-osobowej rodziny, który podobno w swoim ojczystym kraju bez skrępowania chwalił się znajomym, że ma świetny pomysł na utrzymanie pokaźnej rodziny. Sprawa ta poruszyła również posła Marka Spencera, który potępił pomysłowego tatusia siedmiorga dzieci pod względem moralnym. Niestety Rusi Georgiev „moralność” najwyraźniej rozumie nieco inaczej i nie widzi żadnych przeciwskazań, aby nie skorzystać z przyjaznego nie tylko Brytyjczykom programu socjalnego. Gerard Batten z Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa stwierdził: „jesteśmy największymi frajerami na świecie”.