Bez kategorii
Tragiczna śmierć francuskiego barona paliwowego. Wcześniej spotkał się z Miedwiediewem
Christophe de Margerie, prezes koncernu Total zginął w Moskwie, kiedy jego prywatny samolot podczas startu uderzył w lotniskowy pług do odśnieżania płyty. Jak podaje BBC kierowca pługa był pijany.
W wypadku na moskiewskim lotnisku Wnukowo zginęły 4 osoby przebywające na pokładzie samolotu. W związku z tymi wydarzeniami wszczęto dochodzenie, które już ustaliło, że kierowca pługa, który zderzył się z samolotem był pijany. Według informacji lotniska widoczność tego dnia wynosiła 350 metrów, a nad miastem po raz pierwszy w tym roku spadł śnieg.
Według informacji rosyjskiej prasy Francuz był w Moskwie na spotkaniu z rosyjskim premierem Dymitrim Miedwiediewem w jego podmiejskiej willi. Omawiał tam kwestie dalszych inwestycji koncernu na terenie Rosji.
De Margerie był prezesem francuskiego koncernu Total od 2007 roku. Jest to trzecia co do wielkości firma paliwowa w Europie. Zmarły w wieku 63 lat biznesnem pojawił się w koncernie zaraz po ukończonych studiach w 1974 roku. Był bardzo szanowany przez branżę paliwową. „To ogromna strata dla całej branży” powiedział John Hotmeister, były prezes Shell Oil.