Życie w UK
Sztorm Aileen UDERZYŁ w Wielką Brytanię – prędkość wiatru sięgnęła 120 km/h!
W środę rano do brzegów Wysp Brytyjskich dotarł pierwszy w tym sezonie sztorm. Aileen, bo takie miano otrzymał od synoptyków, jest na tyle groźny, iż Met Office wydało liczne ostrzeżenia dla mieszkańców UK.
Zgodnie z zapowiedziami sztorm Aileen uderzył w zachodnie brzegi północnej Anglii i Walii dziś w nocy i nad ranem. Oprócz silnych porywów wiatrów, sięgających nawet 70 mph spodziewano się obfitych opadów deszczu. Najmocniej oberwało się mieszkającym na terenie hrabstw Cheshire, Lancashire, Derbyshire, Yorkshire, Nottinghamshire i Lincolnshire. Meteorolodzy wystosowali ostrzeżenia do kierowców o ostrożną jazdę, a nawet ewentualne przełożenie podróży o ile jest to możliwe.
Funt idzie w górę – kurs brytyjskiej waluty najwyższy od połowy w sierpnia
Zgodnie z zapowiedziami, dziś rano na własnej skórze odczuliśmy skutki działania Aileen. Podróżujący pociągami narzekali na liczne opóźnienia i zmiany w rozkładzie jazdy, a nawet odwołane przjeazdy. National Rail informowało o drzewach blokujących tory i licznych awariach trakcji elektrycznej.
Przynajmniej 800 domów w Nottinghamshire i kolejne 700 w Nottinghamshire przez noc było całkowicie odciętych od prądu. Na tymczasowe problemy z dostawami energii narzekali również mieszkańcy Walii i południowo-zachodniej Anglii. Electricity North West potwierdziło ponad 100 interwencji. W niektórych miejscach wciąż nie ma prądu – mowa o około 250 domach w Buxton, Macclesfield i Leigh. Z kolei w Staffordshire, Cheshire i Gloucestershire trwa usuwanie połamanych drzew z ulic.
Według raportów Met Office najsilniej Aileen wiał w Mumbles Head, na południu Walii – wiatr osiągnął tam prędkość 74 mph.
There are reports of fallen trees and power outages due to the strong winds from #StormAileen. Here are some of the strongest gusts recorded pic.twitter.com/4zkQzxrnlH
— Met Office (@metoffice) September 13, 2017
Nowy pomysł polskiego rządu – pracując w UK będziesz… płacić podatek PIT!
Environment Agency wystosowało dwa alerty powodziowe – jeden dla Keswick, a drugi dotyczący części wybrzeża Somerset. Lokalne podtopienia są z kolei możliwe w 14 innych lokalizacjach.
Jak zapewnia Frank Saunders z Met Office poprawa pogody ma nastąpić wyjątkowo szybko. Wraz z przemieszczaniem się wiatrów w głąb kraju jego siła znacznie zmaleje. Synoptyk jednocześnie dementuje pogłoski, jako Aileen miał cokolwiek wspólnego z huraganami wiejącymi po drugiej stronie Oceanu Atlantyckiego.
No trains into or out of Marylebone at present @BBCOxTravel pic.twitter.com/Z1dti3CvhS
— Danny Cox (@dannycoxlive) September 13, 2017