Praca i finanse
SZOK! Gdyby punktowy system imigracyjny obowiązywał kilkanaście lat temu, słynny polski kucharz NIE zostałby wpuszczony do UK… A Was by wpuścili?
Fot. Getty, Facebook/@ChefDamianW
Po ogłoszeniu przez brytyjski rząd nowego punktowego systemu imigracyjnego, który ma obowiązywać obywateli UE już za niecały rok, w internecie zawrzało. Okazuje się, że z perspektywy nowych przepisów wiele osób, które teraz mają dobrą pracę i odnoszą sukcesy zawodowe, nie zostałoby w ogóle wpuszczonych do UK, gdy byli na początku swojej ścieżki zawodowej… Zobaczcie znamienny przykład słynnego w UK polskiego szefa kuchni. Czy z Wami byłoby podobnie?
Damian Wawrzyniak, znany w Wielkiej Brytanii polski mistrz kuchni, podzielił się na Facebooku wyliczeniami, które pokazują dość absurdalną stronę nowego systemu imigracyjnego. Okazuje się bowiem, że znany Polak, który w ostatnich latach gotował nawet dla samej królowej Elżbiety II, nie zostałby wpuszczony do UK, gdyby brytyjski punktowy system imigracyjny obowiązywał obywateli UE kilkanaście lat temu, gdy Polak był na początku swojej kariery.
Przeczytaj też: Settled status: Priti Patel blokuje publikację raportu na temat faktycznego funkcjonowania programu EU Settlement Scheme
W opublikowanym poście pan Wawrzyniak przedstawił wyliczenie, pokazujące ile punktów udałoby mu się zebrać, gdy rozpoczynał swoją przygodę z brytyjskim rynkiem pracy.
Jak w poście podsumował Damian Wawrzyniak, przyjeżdżając do Wielkiej Brytanii, zarabiał mniej niż 25 600 funtów (12 000 funtów) rocznie, bardzo słabo mówił po angielsku i nikt nie oferował mu pracy. Jedynym spełnianym przez autora posta wymogiem, były udokumentowane kwalifikacje do pracy w branży gastronomicznej.
Widzimy więc, że z wymaganych MINIMUM 70 punktów, znanemu Polakowi udało się zebrać zaledwie 20… Czy w Waszych przypadkach byłoby podobnie? Jesteście zwolennikami, czy przeciwnikami nowego systemu punktowego dla obywateli UE chcących mieszkać i pracować w UK? Czekamy na Wasze historie i opinie!