Życie w UK
Szkoły w Anglii pozostaną otwarte już na stałe. Decyzja rządu jest praktycznie nieodwracalna
Fot. Getty
Rząd Borisa Johnsona wydaje się być zdesperowany, by już więcej nie zamykać szkół. Masowe testy, zwłaszcza wśród uczniów szkół średnich, a także zachęcanie dzieci do przestrzegania zasad higieny i dystansu społecznego mają sprawić, że decyzja o otwarciu będzie nieodwracalna.
To właśnie dziś – 8 marca, dzieci wrócą w całej Anglii do szkoły. I choć każda szkoła w sposób indywidualny zadecyduje, jakie będzie tempo powrotu dzieci do klas (to zależy jeszcze od wykonywanych masowo testów na obecność koronawirusa), to fakt pozostaje taki, że w Anglii, dla dzieci w wieku szkolnym, lockdown w zasadzie się kończy. Jak bowiem zgodnie przyznają Minister Edukacji Gavin Williamson, Minister ds. Dzieci Vicky Ford i dr Susan Hopkins z Public Health England – wzrost wskaźnika zakażeń „R” powyżej 1 nie powinien już wymusić ponownego zamknięcia klas. A przypomnijmy, że wskaźnik „R” pokazuje średnią liczbę nowych osób zarażonych koronawirusem przez każdą osobę. Wartość poniżej 1 oznacza, że epidemia Covid -19 cofa się, a wartość powyżej 1 oznacza, że epidemia się nasila. Obecnie wskaźnik „R” wynosi ok. 0,7 do 0,9.
Otwarcie szkół – „big bang” będzie nieodwracalne?
Minister Edukacji parokrotnie powtórzył, że rząd nie chce już ponownie zamykać szkół, niezależnie od tego, jak będą wyglądać w najbliższym czasie wskaźniki zachorowań. – Przyjęliśmy ostrożne podejście, ponieważ naszym zamiarem jest nieodwracalne otwarcie szkół. To jest bardzo ważne tak dla dzieci, jak i dla społeczeństwa – zaznaczył Gavin Williamson. A ministrowi wtórowała w tym zakresie dr Susan Hopkins z Public Health England, mówiąc na łamach BBC: – Myślę, że nie powinniśmy powstrzymywać dzieci przed powrotem do szkoły. Mamy trzy tygodnie do Świąt Wielkanocnych. Myślę, że będziemy mieli czas na bardzo dokładne przyjrzenie się danym z tego okresu, a także danym ze Świąt Wielkanocnych, aby zobaczyć, jak sytuacja będzie się zmieniać.