Życie w UK

Szkoła trzymania się razem

Rozmowa z Alicją Powell, przewodniczącą The Polish Parish Community w Portsmouth. Od 15 lat mieszka w Anglii, od wielu lat angażuje się w życie środowiska polonijnego. Jest założycielką polskiej szkoły sobotniej.

Szkoła z dala od szkoły >>

Strach przed brytyjską szkołą >>

Jakie instytucje uczestniczyły i wspomagały założenie szkoły?

– Szkołę założyłam z ramienia The Polish Parish Community. Placówka zaczęła funkcjonować od 1 stycznia 2008 roku. Podczas formowania szkoły pomagała nam Polska Macierz Szkolna, służąc szeregiem rad oraz obejmując opiekę programową nad placówką. Otrzymaliśmy z tej organizacji pakiet podręczników. Staraliśmy się także pozyskać pomoc od innych instytucji. Udało nam się ją uzyskać
m.in. od Community Learning, dostajemy od niej pomoc w postaci materiałów papierniczych i dopłat do pensji nauczycieli. Do tej pory, tj. do lipca, nie płaciliśmy za wynajem budynku dzięki przychylności angielskich szkół.

Jak obecnie funkcjonuje szkoła? W jakim wymiarze zorganizowane są zajęcia?

– Kiedy rozpoczynaliśmy szkołę, mieliśmy około 50 dzieci. Obecnie mamy 12 dzieci w wieku
od 4-8 lat. Dzieci te tworzą dwie grupy: grupę, która będzie kontynuowała naukę w oparciu
o wcześniejszą edukację w naszej placówce oraz dzieci najmłodsze, które dopiero zaczną uczyć się pisać i czytać. Mamy ponadto tylko ośmioro starszych dzieci w wieku od 8 do 14 lat. Ta grupa z kolei jest bardzo zróżnicowana pod względem poziomu znajomości języka polskiego. Zajęcia z nią prowadzi polonista oraz historyk, wykładający historię z elementami geografii. Szkoła jest wciąż otwarta dla wszystkich chętnych. Mamy nadzieję, że uczniów będzie przybywać. Wszystkie informacje i kontakt do nas można odnaleźć na naszej stronie internetowej: www.polishschoolportsmouth.org.pl .

 

Jeśli chodzi o program nauczania, działamy zgodnie z programem Polskiej Macierzy Szkolnej. Wystawiamy dzieciom świadectwa uczestnictwa w zajęciach. Jednak nie są one równorzędne ze świadectwami w polskim systemie edukacyjnym. Są to jedynie zaświadczenia, że dziecko brało udział w zajęciach przez nas organizowanych.

Gdzie i kiedy odbywają się zajęcia?

– Zmieniliśmy siedzibę szkoły dwa razy w dotychczasowym okresie jej funkcjonowania.
Najpierw zajęcia odbywały się w St. Edmund’s Catholic School, publicznej szkole katolickiej działającej pod patronatem tutejszego episkopatu. Z przyczyn ekonomicznych musieliśmy znaleźć inną placówkę, ponieważ musielibyśmy płacić za wynajem budynku 100 funtów tygodniowo, a na to nie było naszej placówki stać. Zmieniliśmy siedzibę, ale i tam powstał problem konieczności zatrudnienia dodatkowej osoby, aby nasza szkoła mogła funkcjonować.
Od tego roku zdecydowaliśmy się na wynajmowanie sal w szkole Charles Dickens Junior School. Zajęcia rozpoczęły się dwa tygodnie temu, pracujemy w trybie sesyjnym,
cotygodniowym – zajęcia odbywają się w soboty od 10.00 do 13.00.

W jaki sposób finansowana jest szkoła?

– Nasza szkoła jest placówką społeczną, czyli opartą na współdziałaniu i uczestnictwie
w kosztach osób z niej korzystających. Polonia w Portsmouth jest bardzo duża, ok. kilkunastu tysięcy Polaków, dlatego liczymy, że szkoła będzie się rozrastać. Nasza szkoła jest płatna. W ubiegłym roku szkolnym pobieraliśmy opłatę 3 funtów za sesję, czyli za jedno sobotnie spotkanie. Jednak w tym roku stawka zostanie podniesiona
ze względu na konieczność wynajmu lokalu i opłacania go. Wysokość opłat jest związana
z liczbą uczniów – im więcej dzieci tym opłaty niższe. Zwracamy się z prośbą do różnych instytucji, ale zazwyczaj jest to doraźna pomoc o charakterze jednorazowym. Nauczyciele pracują za niewielkie wynagrodzenie, można powiedzieć że robią to niemalże społecznie, jednak mimo to wykonują swój zawód z pasją i poświęceniem.

Plany na przyszłość?
Nasza placówka to szkoła trzymania naszej społeczności razem, tego, aby Polacy nie zagubili korzeni kulturowych, ponieważ jestem przekonana, że cześć osób tu zostanie na dłużej. Dlatego chcielibyśmy zorganizować zespół tańców ludowych przy szkole oraz zacząć nauczać polskiego dorosłych Anglików, co mogłoby znacznie zasilić finansowo naszą polską szkołę.

Rozmaiwała Marzena Kłonowska

Szkoła z dala od szkoły >>

Strach przed brytyjską szkołą >>

author-avatar

Przeczytaj również

Kupno nieruchomości w Holandii przez imigrantaKupno nieruchomości w Holandii przez imigrantaNielegalna hodowla psów American Bully XL w Sheffield zlikwidowanaNielegalna hodowla psów American Bully XL w Sheffield zlikwidowanaW jakich sytuacjach landlord powinien opłacać council tax?W jakich sytuacjach landlord powinien opłacać council tax?PILNE: Sadiq Khan pozostaje burmistrzem LondynuPILNE: Sadiq Khan pozostaje burmistrzem LondynuBoris Johnson został wyproszony z lokalu wyborczegoBoris Johnson został wyproszony z lokalu wyborczegoPasażerowie narzekają na „niejasne” zasady w kwestii bagażu na lotniskachPasażerowie narzekają na „niejasne” zasady w kwestii bagażu na lotniskach
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj