Życie w UK
Supermodelka do pilota tanich linii: „Ty prymitywna suko!”. Nie dostała miejsca przy oknie?
Podróżująca samolotem tanich linii lotniczych easyJet Kate Moss, pokład maszyny opuściła w eskorcie policji. Supermodelka rzekomo „zakłócała spokój” innych pasażerów, a na koniec zwyzywała pilota.
Współpasażerowie twierdzą jednak, że załoga easyJet zareagowała zbyt pochopnie. Z wypowiedzi cytowanych przez „The Independent” wynika, że Moss nie była wcale „agresywna”, a jej zachowanie można raczej określić jako „zabawne”.
Policja potwierdza, że otrzymała wezwanie do agresywnej pasażerki, podróżującej na pokładzie samolotu relacji Bodrum (Turcja) – Luton. Zaprzecza jednak, aby doszło do aresztowania lub złożenia przez przewoźnika formalnej skargi.
Jak wyjaśnia rzecznik easyJet, policja wkroczyła na pokład po tym, jak maszyna wylądowała na lotnisku w Luton. Powodem było agresywne zachowanie jednej z pasażerek, którego, jak tłumaczy rzecznik, władze linii z zasady nie tolerują. “Wszelkie tego typu incydenty, zgodnie z polityką firmy, zgłaszane są na policję” – wyjaśnia.
Nas bardziej zastanawia, gdzie był personel kabinowy, kiedy Kate Moss na pokład samolotu tanich linii wchodziła. Biorąc pod uwagę jej wybuchowy charakter, oczekiwania, że pławiąca się na co dzień w luksusach supermodelka, z podobną co po wybiegu gracją i spokojem będzie przeciskać się wąską alejką w drodze na swoje miejsce, najoględniej można określić jako naiwne.