Życie w UK
Stracony za zabójstwo dzieci
Niedawno wykonano egzekucję na 66-letnim Reginaldzie Brooksie, który w 1982 roku zabił swoich trzech synów. Podczas wstrzykiwania mu trucizny, mężczyzna miał wyprostowany środkowy palec, a jego obraźliwy gest nie uszedł uwadze strażników i rodziny.
W czasie śledztwa stwierdzono, że Brooks planował dokonanie morderstwa i wykluczono u niego niepoczytalność. Była żona mordercy była przekonana, że zabił on swoich synów w ramach zemsty za złożenie przez nią pozwu rozwodowego. Dwa tygodnie przed dokonaniem morderstwa Brooks kupił rewolwer, z którego następnie oddał trzy śmiertelne strzały do swoich nieletnich synów, a następnie uciekł ze starannie spakowaną walizką. Czy pokazywanie „fuck you” będąc twarzą w twarz z kostuchą oznaczało, że Brooks nie żałował swojego czynu czy że nie bał się śmierci?