Sędzia wyszedł z rozprawy

Sędzia Anthony Russell musiał zrobić sobie przerwę podczas procesu niejakiej Kayleigh Searle. Przerwa w rozprawie spowodowana była złością sędziego na kobietę, która wyrządziła ogromną krzywdę swojemu 3-miesięcznemu dziecku.

Według zeznac świadków Kayleigh najpierw uderzyła głową syna w drzwi, a następnie wrzuciła go do tzw. koszyka Mojżesza z uszkodzeniem mózgu. W wyniku obrażeń chłopczyk stracił wzrok. W czasie procesu okazało sie, że matka wielokrotnie wyładowywała swoją wściekłość na maluchu, przez co chłopiec jest teraz dzieckiem niepełnosprawnym. Początkowa – na Sali rozpraw – kobieta nie przyznała się do winy i oskarżyła swojego chłopaka o znęcanie się nad dzieckiem. Jednak kiedy wyznała już prawdę sędziemu, stwierdziła, że zachowywała się po prostu jak odpowiedzialna matka i nie ma żadnych wyrzutów sumienia. Brak skruchy tak zdenerwował sędziego Russella, że musiał wyjść z sali i zrobić sobie przerwę, aby wymierzyć sprawiedliwa karę.  Searle została uznana za winną spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz okrucieństwa wobec dzieci i najbliższe osiem lat spędzi w więzieniu. Jej synek przebywa w hospicjum.