Życie w UK
Przywódca ISIS nie żyje? To może być koniec zamachów terrorystycznych w Europie!
Świat obiegła informacja, że w jednym z amerykańskich nalotów na Rakkę – stolicę tzw. Państwa Islamskiego, zabity został przywódca kalifatu – Abu Bakr al-Baghdadi. Jeśli informacja ta by się potwierdziła, to mógłby to być początek końca bestialskiej, islamistycznej organizacji.
Wiadomość o śmierci Abu Bakr al-Baghdadiego gruchnęła wczoraj po południu, a podał ją wiarygodny turecki dziennik „Yenis Safak”. Informację o zabiciu kalifa potwierdził także portal abna24.com. Przywódca tzw. Państwa Islamskiego miał zginąć w niedzielę rano, w Rakce, w wyniku nalotu dokonanego przez żołnierzy amerykańskich.
Imam do papieża: Islam nie ma nic wspólnego z terroryzmem! Zgadzacie się…?
Armia amerykańska jak na razie nie potwierdziła doniesień o śmierci Abu Bakr al-Baghdadiego, ale możemy się spodziewać, że Biały Dom już wkrótce skomentuje te informacje. Amerykanie są tutaj bardzo ostrożni, ponieważ w zeszłym roku doniesienia o śmierci przywódcy kalifatu dementowano aż 2 razy.
Zostawił żonę i dwójkę dzieci, żeby przyłączyć się do ISIS
Abu Bakr al-Baghdadi to Irakijczyk urodzony w 1971 r. w Samarrze. Od czerwca 2014 r. al-Baghdadi jest samozwańczym kalifem Państwa Islamskiego, które obejmuje terytoria północno-wschodniej Syrii i zachodniego Iraku. Po inwazji Stanów Zjednoczonych na Irak w 2003 r. kalif wstąpił do Al-Ka’idy, ale później jego drogi z organizacją terrorystyczną Osamy bin Laden rozeszły się. Al-Baghdadi jest uznawany przez swoich zwolenników za pół – boga, a każdy zamachowiec – samobójca, który zadeklaruje przed dokonaniem ataku wierność kalifowi, jest automatycznie uznawany za męczennika ISIS.
Śmierć Abu Bakr al-Baghdadiego stanowiłaby poważny cios dla tzw. Państwa Islamskiego, ponieważ zdestabilizowałaby ona struktury kalifatu. Al-Baghdadi jest postaci ą charyzmatyczną, która trzyma w ryzach radykalnych islamistów i wyznacza dalsze kierunki dżihadu. Wraz ze śmiercią kalifa oraz postępującą ofensywą wspieranych przez Rosjan wojsk Bashara al-Assada, ISIS mogłoby stracić grunt pod nogami. A to mogłoby doprowadzić do upadku zbrodniczej organizacji i zmniejszenia zagrożenia terrorystycznego w Europie.
O krok od tragedii: wyrodna Brytyjka chciała oddać swoje dzieci w ręce islamistów z ISIS!