Porno kontra terroryści. USA chcą kompromitować radykałów?

Jak ujawnia gazeta Huffington Post, władze USA kompromitują osoby szerzące radykalne i niebezpieczne poglądy, ujawniając informacje o tym, że korzystały ze stron pornograficznych.

Dane są oparte o tajne dokumenty, które zostały ujawnione przez zbiegłego amerykańskiego szpiega, Edwarda Snowdena. Okazuje się, że agencje wywiadowcze, takie jak NSA, zbierają poufne dane użytkowników sieci i później mogą za ich pomocą szantażować potencjalnych terrorystów. Przykładem mają być dwaj muzułmańscy radykałowie, których zamiłowanie do internetowej pornografii zostało ujawnione w celu ich kompromitacji. Z jednej strony celem akcji jest zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom USA, jednak z drugiej takie metody kwestionują elementarne prawo do intymności i anonimowości w sieci i wskazują na kontrolę totalną społeczeństwa ze strony amerykańskiego rządu.