Ponad pół miliona osób w UK może stracić dach nad głową

Najnowsze analizy pokazują, ze około pół miliona Brytyjczyków jest w tym roku zagrożonych eksmisją. Szacunki oparto są na ilości wniosków o zajęcie majątku wydanych przez sądy w roku ubiegłym.

Co tydzień z ryzykiem utraty miejsca zamieszkania zmaga się około 4 tysięcy rodzin, a od kwietnia zeszłego roku sądy wydały 215 tysięcy nakazów eksmisji.

Najbardziej zagrożonym eksmisjami regionem jest Londyn, gdzie ceny wynajmu i koszty utrzymania domu są najwyższe. Przykładowo w dzielnicy Newham, eksmisji może spodziewać się jedna na 34 rodziny. Problem ma jednak wymiar ogólnokrajowy – w Nottingham współczynnik ten wynosi 1 na 54, a w Peterborough i Salford – 1 na 60 rodzin.

“Te alarmujące statystyki pokazują, jak wiele rodzin codziennie zmaga się ze świadomością, że w każdej chwili mogą stracić miejsce zamieszkania” – stwierdził Campbell Robb, przewodniczący organizacji “Shelter”. “Wystarczy jeden niefortunny wypadek, utrata pracy czy choroba, a człowiek wpada w spiralę długów, efektem której może być utrata domu czy mieszkania” – stwierdza.

Innego zdania jest minister ds. budownictwa  – Kris Hopkins, który twierdzi, że ilość wniosków o eksmisję wydanych przez sądy w ostatnim czasie tak naprawdę zmalała: “W zeszłym kwartale ich ilość była najniższa od 10 lat. Udało się to osiągnąć dzięki wdrożeniu długoterminowego rządowego planu ratowania finansów publicznych i naprawy rynku nieruchomości”. Minister dodał również, że “posiadanie domu jest obecnie najbardziej opłacalne od 2007 roku, a ilość pozytywnie rozpatrzonych wniosków o kredyt hipoteczny – najwyższa od sześciu lat”.

Przedstawiciele organizacji pozarządowych twierdzą jednak, że w najbliższym czasie sytuacja jeszcze się pogorszy. Jeśli oprocentowanie kredytów hipotecznych wzrośnie, problemami z ich spłatą może być zagrożonych około dwóch milionów osób.