„Polscy imigranci ocalili moje miasto”

Co dziesiąty mieszkaniec Southampton jest Polakiem. Niektórzy są z tego faktu niezadowoleni, jednak pochodząca stamtąd Brytyjka Barbara Davies, która zdecydowała się napisać artykuł pochwalny na cześć Polaków dla „Daily Mail” uważa, że fala polskich imigrantów „ocaliła jej miasto”.

Na Shirley Road w Southampton znajdziemy nie tylko polski sklep „Malinka”, ale również dwóch polskich fryzjerów, kilka polskich supermarketów, sklepów monopolowych, warsztatów samochodowych oraz biuro tłumaczeń.

Niektórzy mieszkańcy miasteczka są niezadowoleni ze zmian, jakie w nim zaszły wraz z przyjazdem polskich imigrantów. Jednak nie wszyscy. Upłynęło już dziesięć lat od wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, co pozwoliło Polakom na emigrację do Wielkiej Brytanii.

Obecnie Southampton posiada więcej polskich mieszkańców niż jakiekolwiek inne miasto w Wielkiej Brytanii. Według najnowszych statystyk mieszka w nim obecnie 25 tysięcy Polaków.

Jednak nasi rodacy po raz pierwszy pojawili się w Southampton pod koniec II wojny światowej i byli nimi polscy piloci.

Wraz z otwarciem granic w 2004 roku Polacy ściągający do miasteczka najczęściej podejmowali prace sezonowe. Teraz otwierają własne biznesy. Nie bez uzasadnienia niektórzy nazywają Southampton „Małą Polską”.

Część rdzennych mieszkańców miasta jest wdzięcznych – podobnie jak pisząca dla „Daily Mail” Barbara Davies – za wkład Polaków w rozwój gospodarczy miasta.