Życie w UK

Policjant zabił się przebywając na kwarantannie. Chciał uchronić przed zarażeniem żonę i dzieci

Fot. Getty

Policjant zabił się przebywając na kwarantannie. Chciał uchronić przed zarażeniem żonę i dzieci

Suicide

James Connelly-Webster odebrał sobie życie przebywając na kwarantannie, żeby uchronić swoich bliskich przed zarażeniem się koronawirusem. Rodzina zeznała, że były policjant, który nie miał wcześniej problemów ze zdrowiem psychicznym, podczas tygodnia samoizolacji zmienił się nie do poznania. 

58-letni James Connelly-Webster został znaleziony martwy w domku letniskowym w swoim ogrodzie w Bude (Kornwalia), w ósmym dniu kwarantanny. Ten emerytowany policjant, który wcześniej pełnił funkcję zastępcy komendanta policji w Devon i Kornwalii, pod koniec marca zaczął kaszleć i gorączkować. Podejrzewając u siebie zakażenie koronawirusem, James odseparował się od rodziny i przez nieco ponad tydzień łączył się z nią za pomocą internetu. Za pomocą komunikatora ZOOM Brytyjczyk nie tylko rozmawiał ze swoimi bliskimi, ale też regularnie jadał z nimi posiłki. 

Koronawirus – problemy psychiczne

Mimo jednak stałego kontaktu z rodziną, James Connelly-Webster zmienił się w ciągu tygodnia nie do poznania. – Ojciec, przed zarażeniem się, jak sądził, koronawirusem, nie miał żadnych problemów natury psychicznej, ale od momentu, jak poddał się samoizolacji, zrobił się bardzo niestabilny – zaczął popadać w paranoję, zrobił się niespokojny, zamknięty w sobie, ale i (…) kontrolujący – opisał sytuację syn Brytyjczyka, Max. – To był pierwszy raz, gdy widzieliśmy go, jak zachowywał się w ten sposób – dodał. 

 

 

 

Samobójstwo – choroba

Żona Jamesa, Maureen, jest przekonana, że do śmierci jej męża doprowadziły wyjątkowe okoliczności. – Wierzę, że [on] przy zdrowych zmysłach nie odebrałby sobie życia. Przez lata tak wiele mówił o tym, biorąc pod uwagę swoje doświadczenia jako policjant, jakie zniszczenia pozostawia po sobie ktoś, kto popełnia samobójstwo. To po prostu nie do pomyślenia, żeby taki był jego zamiar, choć nie można temu zaprzeczyć – wyznała wdowa po policjancie. I dodała: – Myślę, że to była mieszanka wybuchowa. Psychologiczny efekt całego otoczenia związanego z Covid-19 – mediów, strachu, braku kontroli – gdy on poddał się samoizolacji, i prawdopodobnie zmian neurologicznych na skutek Covid-19, które są wykazywane u niektórych zmarłych na Covid-19 ludzi.  

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Jako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiSzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandySzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkoły
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj